Czy wyszedłby do walki z Ngannou? Czy pójdzie w boks? Fedor Emelianenko jednoznacznie o swojej karierze przed rewanżem z Ryanem Baderem!
Uznawany przez wielu za najlepszego ciężkiego w historii Fedor Emelianenko opowiedział o zbliżającym się rewanżu z Ryanem Baderem i swojej dotychczasowej karierze.
W walce wieczoru sobotniej gali Bellator 290 w Inglewood ostatni pojedynek w zawodowej karierze stoczy legendarny Fedor Emelianenko. 46-letni już Rosjanin zmierzy się w rewanżu z mistrzem wagi ciężkiej Ryanem Baderem.
W drodze do gali Ostatni Car udzielił licznych wywiadów, goszcząc też na konferencji prasowej.
– W jaki sposób daję radę utrzymać formę po 20 latach kariery? – powiedział. – Sam siebie zaskakuję. Dzięki Bogu, jestem dobrze zakonserwowany. To zasługa mojej ekipy, która zawsze mnie wspiera. Po prostu staram się utrzymać umiejętności, które nabyłem za młodu. Nawet w zaawansowanym jak na sportowca wieku.
Fedor Emelianenko – były mistrz PRIDE – rozpoczął zawodową karierę w 2000 roku, pierwszą dekadę startów zamykając z bilansem 31-1. Jedynej porażki – kontrowersyjnej i później zresztą brutalnie pomszczonej – doznał w starciu z Tsuyoshi Kosaką z uwagi na rozcięcie po nieprzepisowym łokciu.
Po raz pierwszy Rosjanin zakończył karierę w 2012 roku, ale po trzech latach absencji powrócił. Pod sztandarem Bellatora stoczył sześć walk, z których żadna nie wyszła poza pierwszą rundę – wygrał cztery, przegrał dwie. Jak zapewnił, po sobotnim rewanżu wznawiania kariery już nie będzie.
– Widzę oczywiście, jak gwiazdy MMA przechodzą teraz do boksu… – powiedział. – Oczywiście, że przemknęło mi przez głowę, że mogę zrobić to samo. Chcę jednak zakończyć karierę sportową. Całkowicie.
– Czy byłbym zainteresowany obroną pasa w starciu z Francisem Ngannou, jeśli w sobotę wygram? Byłoby nietaktownie odpowiadać na to pytanie, bo mamy obecnie mistrza. To moja ostatnia walka i interesuje mnie wyłącznie mistrz. Chcę więc zmierzyć się z mistrzem Ryanem Baderem, a następnie zakończyć karierę.
– Staram się nie dopuszczać do siebie głosów, że jestem legendą. Staram się jednak korzystać z mojego doświadczenia. Dlaczego sądzę, że teraz naprawdę zakończę karierę, skoro dziesięć lat temu nie dałem rady? Z powodu wieku.
– Moja rodzina na mnie czeka. Moja mama jest już zmęczona ciągłym zamartwianiem się, prosi mnie, abym skończył. Powtarzam więc: chodzi o mój wiek. Nie jestem już w stanie wytrzymywać takich obciążeń. A do walk z młodymi zawodnikami musisz być w pełni przygotowany.
Zapytany – w kontekście niedawnego wycofania się ze sportu Khabiba Nurmagomedova – czy po zakończeniu kariery sportowej opuści swoją ekipę, Fedor Emelianenko zaprzeczył.
– Moja ekipa jest dla mnie jak rodzina – powiedział. – Nie ma znaczenia, jak potoczy się moje życie, zawsze będę przy nich. Będę pomagał, jak będę mógł. Całe życie spędziłem w sporcie. Dlatego nie wyobrażam sobie siebie poza sportem. Nadal będę starał się dawać wskazówki, dzielić doświadczeniem. Nawet jeśli pojawi się inna praca czy hobby, sport nadal będzie płynął w mojej krwi.
– Jeśli chodzi o Khabiba, to jego decyzja. Nie ma w tym nic dziwnego czy złego. Jego wybór. Jako sportowcy spędzamy tak wiele czasu z dala od naszych rodzin, że czasami chcemy wręcz rzucić sport. Szczególnie gdy w domu czekają na nas małe dzieci.
Do pierwszej walki Emelianenki z Baderem doszło niemal dokładnie trzy lata temu. Amerykanin znokautował wówczas Rosjanina lewym sierpem w ledwie 35 sekund. Drogę do rewanżu Ostatni Car zagwarantował sobie wiktoriami przez nokauty z Quintonem Jacksonem i Timem Johnsonem.
– Oczywiście bardzo chcę wygrać tę walkę – powiedział Fedor. – Dziękuję Scottowi Cokerowi i Bellatorowi, że w mojej pożegnalnej walce dali mi możliwość rewanżu z mistrzem. Dali mi szansę, abym pożegnał się z przytupem, bez względu na wynik. Dziękuję też Ryanowi Baderowi, że podjął wyzwanie. Po wszystkim zakończę karierę.
– Chciałbym wygrać przed czasem. Jeśli Bóg pozwoli. Chciałbym zakończyć karierę zwycięstwem.
Nafaszerowaną ciekawostkami i zakulisowymi smaczkami oraz zdjęciami i nagraniami historię najważniejszej w ocenie wielu walki Fedora Emelianenki z Mirko Cro Copem Filipoviciem przedstawiliśmy swego czasu tutaj.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.