UFC

Czy wróci do wagi średniej? Kto wygra: Strickland czy Du Plessis? Alex Pereira komentuje!

Były mistrz wagi średniej Alex Pereira, który w sobotę zmierzy się z Jirim Prochazką, zabrał głos na temat potencjalnego powrotu do 185 funtów.

Gdy przechodził do kategorii półciężkiej po utracie pasa wagi średniej na rzecz Israela Adesanyi, Alex Pereira nie wykluczał tamże powrotu. Twierdził, że do jego trylogii z Nigeryjczykiem może jak najbardziej dojść, ale wyłącznie w 185 funtach.

Jednak wraz ze zmianą na tamtejszym tronie – we wrześniu Sean Strickland odebrał pas Israelowi Adesanyi – Poatanowi przeszła ochota na powrót do wagi średniej. Zapytany podczas środowej konferencji prasowej przed UFC 295, czy zdanie może jednak w przyszłości zmienić, Brazylijczyk długo się nie zastanawiał.

– Nie sądzę – powiedział. – Jak wspominałem kiedyś, miałem plany związane z wagą średnią, ale… Walczyłem już długo w tej dywizji, co odbijało się na moim zdrowiu. Dobrze się czuję w tej kategorii (półciężkiej).

Tymczasem Sean Strickland – zawodnik, którego Alex Pereira znokautował, a później się z nim zaprzyjaźnił – w pierwszej obronie tytułu skrzyżuje rękawice z Dricusem Du Plessisem. Pojedynek ten uświetni styczniową galę UFC 297 w Toronto.

– Nie zastanawiałem się jeszcze nad tą walką, nie analizowałem jej – powiedział Pereira w temacie amerykańsko-południowoafrykańskiej konfrontacji. – Mocno jednak wierzę, że Dricusowi Du Plessisowi będzie bardzo ciężko pokonać Seana Stricklanda.

Udanie zadebiutowawszy w wadze półciężkiej – w lipcu w eliminatorze pokonał Jana Błachowicza – Alex Pereira utorował sobie drogę do mistrzowskiej potyczki z Jirim Prochazką. Uświetni ona sobotnią galę UFC 295 w Nowym Jorku.

Zapytany, czy ma już jakiegoś konkretnego rywala na oku na okoliczność pierwszej obrony pasa – jeśli pokona Prochazkę – Pereira postawił sprawę jasno.

– Szczerze przyznam, że w ogóle o tym nie myślałem i nie mam tutaj żadnych planów – powiedział. – Jestem teraz skupiony wyłącznie na tej walce. Co będzie potem, to zobaczymy po tym starciu.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button