Czy Gamrot poradzi sobie z zaprawionym w bojach weteranem Dariushem? Krasomówca Chandler zabiera głos!
Michael Chandler wziął pod lupę październikowe starcie – bardzo ważne dla układu sił w wadze lekkiej – pomiędzy Mateuszem Gamrotem i Beneilem Dariushem.
Były mistrz wagi lekkiej Bellatora i pretendent do złota UFC Michael Chandler bawił w sobotę w Londynie, gdzie był gościem specjalnym podczas gali w O2 Arena. Amerykanin spotkał się też z dziennikarzami podczas konferencji prasowej, opowiadając między innymi o swoich sportowych planach.
Iron był przede wszystkim pytany o potencjalną konfrontację z Dustinem Poirierem, z którym niedawno starł się werbalnie na trybunach podczas gali UFC 276. Chandler przemycił kilka przytyków pod adresem Poiriera, poddając w wątpliwość jego ambicje sportowe i determinację. Przypomniał mianowicie, że Luizjańczyk przebąkiwał o emeryturze, że chciał się przenosić do wagi półśredniej. Nie wykluczył natomiast absolutnie, że dojdzie do ich walki, w odrobinę zawoalowany sposób sugerując nawet, że niebawem może zostać ogłoszona.
Iron został też zapytany o inne, potwierdzone już zestawienie w czubie kategorii lekkiej – a mianowicie konfrontację Beneila Dariusha, z którym sam zresztą chciał walczyć, z Mateuszem Gamrotem. Do pojedynku tego dojdzie podczas październikowej gali UFC 280 w Abu Zabi.
Jak zdaniem słynącego z krasomówstwa Amerykanina w starciu z doświadczonym Dariushem poradzi sobie Gamrot? O to Chandlera zapytał jeden z dziennikarzy.
– Gamrot wielokrotnie pokazał, że stanowi w kategorii lekkiej siłę, z którą trzeba się liczyć – powiedział. – Pełniłem rolę analityka podczas gali, na której walczył jakiś rok temu. Nie pamiętam, z kim walczył… A, tak, walczył z Jeremym Stephensem, skończył go w pierwszej rundzie.
– Zawsze był więc mocny, wszyscy go widzieliśmy. Widzimy tych wszystkich gości spoza Top 5, którzy się przebijają coraz wyżej. W końcu otrzymają szansę walki z gośćmi z Top 5 czy Top 7. Beneil Dariush został wywołany do tablicy – i jako zawodnik, który wyzwań się nie lęka, zgodził się.
– To ciężkie zestawienie dla obu gości. Gamrot jest na fali wznoszącej, ale Beneil Dariush to zaprawiony w bojach weteran. Beneil Dariush posiada wysokie umiejętności. W mojej ocenie Beneil Dariush to nadal pretendent numer jeden. Tak do niego podchodzę.
– To będzie dobra walka. Będziemy mieli przyjemność obejrzeć ją 22 października.
Co ciekawe, Michael Chandler znajdował się wcześniej na radarze zarówno Beneila Dariusha – ostatnio – jak i Mateusza Gamrota, który rzucił mu wyzwanie po zwycięstwie z Diego Ferreirą. Amerykanin nigdy się jednak do niego nie odniósł.
Beneil Dariush i Mateusz Gamrot są przekonani, że ich październikowy pojedynek wyłoni kolejnego pretendenta do walki o złoto ze zwycięzcą konfrontacji Charlesa Oliveiry z Islamem Makhachevem. Prawdopodobnie pomimo określania Dariusha mianem pretendenta inną optykę ma tutaj nieskładający cały czas broni w walce o złoto Chandler, który jest przekonany, że w ciągu 12 miesięcy rozsiądzie się na mistrzowskim tronie.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
A co do powiedzenia ma największy ekspert od oceniania innych Szymon Kołecki?