„Czuję się wygrany” – Michał Pietrzak złoży protest na decyzję w walce z Shamilem Musaevem, otwarty na rewanż
Michał Pietrzak wyjaśnił, dlaczego nie zgadza się z werdyktem sędziowskim, wedle którego większościowo zremisował z Shamilem Musaevem.
W kluczowym dla układu sił w kategorii półśredniej pojedynku Michał Pietrzak większościowo zremisował z faworyzowanym Shamilem Musaevem podczas gali KSW 64 w Łodzi. Sędziowie wypunktowali walkę w stosunku 2 x 28-28, i 29-27 Musaev.
O remisie przesądził faul Dagestańczyka w pierwszej rundzie. Ratując się przed obaleniem, złapał się siatki, za co został ukarany przez sędziego odjęciem punktu. Dzięki temu w oczach dwóch z trzech sędziów Zgniatacz wygrał pierwsze pięć minut w stosunku 10-8.
Jednak okazało się, że reprezentant Czerwonego Smoka kontent z werdyktu nie był, oceniając, że rundę pierwszą powinien był wygrać – po odjęciu punktu Dagestańczykowi – w stosunku 10-7, tym samym kończąc walkę z tarczą.
– Werdykt mnie zaskoczył, bo czuję się wygrany – powiedział w rozmowie z dziennikarzami po walce. – Nie spodziewałem się… Był ciężki, mocne starcie, cały czas było tempo, ale nawet ta pierwsza runda, w której był odjęty punkt, to powinienem dwoma punktami wygrać. 10-8. Zaskoczyła mnie cała ta punktacja.
– Przyznaję, że trzecia runda była dla niego. Kontrolował mnie, ale nie było dużej pracy, bo tylko mnie chwycił, uwiesił się z tyłu i nawet nie bił, odpoczywał. Obalił, czyli zaznaczył (rundę), ale momentalnie wstałem.
– Jedyne mogę powiedzieć, że dawałem się uśpić i punktował. Może się to przełożyło na moją wieczorową twarz, teraz obitą. Ale to chyba nie miało znaczenia. Całą walkę kontrolowałem, robiłem presję. Czuję się wygrany, jak powiedziałem. Nie wiem. Teraz są emocje jeszcze i na tę chwilę ciężko powiedzieć.
Pietrzak zaznaczył natomiast, że jego odczucia z walki mogą różnić się od tego, jak wyglądała ona z boku.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Przyzna, że Musaev odrobinę zaskoczył go dobrą defensywą zapaśniczą. Spodziewał się, że obalanie będzie przychodziło mu z większą łatwością. Michał uderzył się też w piersi, przyznając, że zabrakło finalizowania presji ciosami i podejściami zapaśniczymi.
– Jedynie co, to (Musaev dobrze pracował lewą ręką), co widać po mojej prawej stronie twarzy – powiedział Pietrzak. – I tylko taka była jego praca. Żaden cios nie zrobił na mnie jakiegoś wrażenia. Wiadomo, że mam gdzieś siniaka, ale takie, że gdzieś mnie odcięło, odczułem to, to może tylko tak wyglądało.
Zgniatacz jest ze wszech miar otwarty na rewanżowe starcie z Cichym Zabójcą, ale najpierw… planuje złożyć protest!
– Rewanż? – powiedział. – Zobaczymy. Najpierw protest. Ja się nie zgadzam. Myślę, że przeciwnik na pewno będzie też chciał (rewanżu) i obaj nie zostawimy tego tak. Remis to zawsze mała ryska i każdy będzie chciał dopiąć swego. Jesteśmy sportowcami i ambicyjnie to jest zawsze taka ryska na karoserii.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.