Cro Cop: „To nie będzie Fedor”
Mirko Cro Cop Filipovic wyjaśnia, że plakat, na którym figurował razem z Fedorem Emelianenką, nic nie oznacza.
Wszystko wskazuje na to, że we wrześniu nie dojdzie do rewanżu między dwoma legendami wagi ciężkiej Fedorem Emelianenko i Mirko Filipovicem, na co mógł wskazywać plakat opublikowany niedawno przez RIZIN FF.
Chorwat zapytany o potencjalnego rywala, z którym zmierzy się w pierwszej rundzie turnieju organizowanego przez japońską organizację, stwierdził:
Wspomnieli o kilku nazwiskach, ale nie wiem, kto to będzie.
– stwierdził Cro Cop w programie The MMA Hour.
Ale jeśli myślicie o Fedorze – to nie będzie Fedor. Pojawił się plakat z moją twarzą i Fedora, mówiacy „Rizin, pierwsza runda, 25 września”, ale to była tylko reklama. Nie sądzę, by Fedor wziął udział w turnieju.
Chorwat nie ukrywa jednak, że bardzo chętnie poszedłby znów na pięści z legendarnym Rosjaninem, rewanżując mu się za porażkę z 2005 roku w PRIDE.
Oczywiście, że chciałbym, ale nie sądzę, aby wziął udział w turnieju. Taka jest moja opinia. Nie dopytywałem nikogo, nikt mi nic nie powiedział, ale nie sądzę, żeby wziął udział w turnieju.