„Cóż za nieprawdopodobne zrządzenie losu!” – Chael Sonnen twierdzi, że Conor McGregor wypadł z UFC 303 z powodu odwyku
Chael Sonnen nie ma wątpliwości, że prawdziwym powodem wycofania się Conora McGregora z UFC 303 nie jest żadna kontuzja.
Wedle oficjalnej narracji, Conor McGregor wypadł z walki z Michaelem Chandlerem na UFC 303 z powodu kontuzji. Bliżej nieokreślonej kontuzji. Próżno w przestrzeni medialnej szukać jednak informacji na temat jakichkolwiek szczegółów rzekomego urazu Irlandczyka. Jedynie Michael Bisping przemycił w swoim podcaście sugestię, że chodzi o kontuzję złamanej wcześniej nogi Notoriousa, choć w żadne konkrety – czy chodzi o kolano, piszczel, kostkę? – się nie wdawał.
Tymczasem we wtorek prawdziwą medialną bombę zrzucił inny były zawodnik UFC i komentator Chael Sonnen. W rozmowie z Danielem Cormierem obwieścił, że prawdziwy powód odwołania walki to… odwyk Irlandczyka!
– Cóż za nieprawdopodobne zrządzenie losu, że obaj goście są ekstremalnie zaangażowani w alkohol, a jeden z nich akurat znajduje się w trakcie odwyku, także od alkoholu – wypalił nieoczekiwanie Chael. – Nie żeby to miało jakiś związek z tym wszystkim.
– Czy właśnie zrobiło się tutaj gorąca? – kontynuował Gangster z Oregonu, szelmowsko się uśmiechając. – Ależ gorąco! Ojej, właśnie to powiedziałem. Miałem o tym nie mówić? No cóż, dlatego ludzie chcą nas oglądać.
Śmiejąc się od ucha do ucha, Cormier udawał, że nie słyszy kompana.
– To i tak nie miało żadnego związku – wyjaśnił Chael. – Dwaj goście promujący alkohol. Kompletnie niezwiązana z tematem historia. A potem gość trafia na odwyk od między innymi alkoholu. Mówię tylko, że to smutna historia.
Sonnen nie wskazał co prawda McGregora z nazwiska, ale korzystając w swoich dalszych wypowiedziach z frazy „proper”, nie pozostawił wątpliwości, że to właśnie o Irlandczyka chodzi. Stwierdził też, że ekipa Notoriousa złożyła przysięgę, że prawdziwe powody odwołania walki – czyli rzekomy odwyk – nie wyjdą na światło dzienne.
Wypowiedzi te Chaela Sonnena nie uszły uwadze otoczeniu Conora McGregora. Jego rzecznik Karen Kessler stanowczo zaprzeczyła słowom Amerykanina.
– Walka została odwołana w następstwie kontuzji, jakiej doznał podczas treningu – przekazała w krótkiej nocie prasowej. – Czeka na nowy termin.
Conor McGregor nie odnosił się póki co w żaden sposób do twierdzeń Złotoustego. Kilka dni temu opublikował jedynie krótkie oświadczenie w temacie odwołania walki.
– Bardzo ciężko jest być wykluczonym z zaplanowanej powrotnej walki – napisał Conor na IG. – Doznałem kontuzji przed konferencją prasową, która wymagała więcej czasu na wyleczenie, aniżeli nam pozostało.
– Decyzja o przełożeniu walki nie została podjęta pospiesznie – ale w porozumieniu z moimi lekarzami, UFC i moją ekipą. Moi fani oraz mój przeciwnik zasługują na to, abym był w najlepszej formie na walkę i zrobimy to! Dziękuję za wiadomości wsparcia, jestem w dobrym nastroju i jestem pewien, że wrócę!
Nie wiadomo póki co, czy Dana White i spółka przełożą amerykańsko-irlandzkie starcie na inny termin. Szef organizacji obwieścił, że dopóki Irlandczyk nie dojdzie do zdrowia, nie zamierza bawić się w żadne publiczne spekulacje.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.