UFC

Conor McGregor zaakceptował styczniowy rewanż z Dustinem Poirierem – ale chce, aby odbył się na stadionie

Conor McGregor szybko odpowiedział na słowa Dany White’a o zaproponowaniu mu rewanżu z Dustinem Poirierem na styczeń.

Głównodowodzący UFC Dana White obwieścił w środę, że spełnił życzenie Conora McGregora, zestawiając mu pojedynek z Dustinem Poirierem. Rzecz jednak w tym, że nie spełnił warunku Irlandczyka dotyczącego terminu – Notorious zapowiadał bowiem, że do walki musi dojść jeszcze w tym roku, podczas gdy White zaproponował mu Poiriera na 23 stycznia 2021 roku.

Sternik amerykańskiego giganta stwierdził, że do końca 2020 roku grafik UFC jest już ustalony i nie może pozwolić sobie na przesuwanie mistrzowskich walk.

Słowa amerykańskiego promotora nie umknęły uwadze McGregora, który szybko się do nich odniósł za pośrednictwem mediów społecznościowych.

– Akceptuję! – napisał. – 23 stycznia aktualny!

– Moim celem jest, aby do tej walki doszło na stadionie Kowbojów. Odpowiedni Styl! Jerry Jones to mój przyjaciel, a na stadionie mogą pojawić się fani. Będę gotowy na Teksas, a Teksas będzie gotowy na moich fanów. A potem Manny (Pacquiao).

Diament szybko potwierdził, że termin ten i lokalizacja w pełni mu odpowiadają.

Obecnie w Teksasie – a tym samym i na Cowboys Stadium – wydarzenia sportowe nie są zamknięte dla fanów. Istnieje jednak ich ograniczenie do 50%, co i tak stanowi pewnego rodzaju ewenement, bo chociażby w Las Vegas imprezy sportowe są cały czas zamknięte dla fanów.

Pytanie oczywiście, na ile deklaracja Conora McGregora ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, a na ile stanowi jedynie grę medialną? Czy rzeczywiście niewidziany w akcji od stycznia Irlandczyk będzie gotowy na rewanż z Dustinem Poirierem, jeśli gali nie uda się zorganizować w Teksasie? Nie jest bowiem żadnym sekretem, że w czasach wszechobecnych ograniczeń Dana White i spółka trzymają się w Stanach Zjednoczonych swojego centrum UFC APEX.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

Conor McGregor i Dustin Poirier spotkali się po raz pierwszy w 2014 roku. Irlandczyk wygrał wówczas przez nokaut w pierwszej rundzie.

*****

„Ma wielkie szczęście” – Cormier prowokuje Błachowicza, przekonany, że Polak nie chciałby z nim walczyć

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button