Conor McGregor wskazuje ulubionych bokserów, chwali Floyda
Conor McGregor zabrał głos na temat swoich ulubionych bokserów, jednych chwaląc, innych ganiąc.
Przygotowujący się do debiutu pięściarskiego Conor McGregor nie ukrywa, że jest i zawsze był wielkim fanem boksu. Podczas konferencji prasowej po piątkowym media-treningu przed starciem z Floydem Mayweatherem Juniorem Irlandczyka zapytano o jego ulubionym bokserów, na które to pytanie udzielił niezwykle wyczerpującej odpowiedzi, nie szczędząc też komplementów swojemu najbliższemu rywalowi.
Bardzo lubię Roy’a Jonesa. Jestem jego wielkim fanem. Oczywiście Muhammad Ali. Jest wielu.
– powiedział.
Floyd też był dobry. Jest mocno krytykowany za swój styl, ale pamiętam, że dawno temu, gdy przygotowywał się do walki z Hattonem, ludzie wyśmiewali go za sposób, w jaki pracował na tarczach. Pamiętacie? Wyśmiewali go za to, jak uderza w tarcze. Nie tak się to robi! I nagle, gdy jego kariera potoczyła się tak, jak się potoczyła i zaczął robić, co robi, nagle wszyscy naśladują jego podejście. To trochę podobnie do mojej sytuacji w tej chwili. Naśladują moje ruchy, moje podejście do tej gry. Wychodzę i robię swoje – i nagle mam naśladowców. Było więc wielu dobrych bokserów.
Prince Naseem Hamed to kolejny bokser, którego jestem fanem.
McGregor poświęcił też kilka słów, niezwykle chwaląc sobie Wasyla Łomaczenko i szczególnie Guillermo Rigondeaux, zdradzając, że starcie między nimi jest jednym z nielicznych w boksie, jakie obejrzałby teraz z wielkim zainteresowaniem.
Conor McGregor odpowiada Wasylowi Łomaczence na propozycję sparingów
Jeśli zaś chodzi o Saula Alvareza i Giennadija Gołowkina, którzy skrzyżują rękawice trzy tygodnie po walce McGregora z Mayweatherem Jr., Irlandczyk podszedł do tematu z dużą rezerwą.
Kto jeszcze jest dzisiaj w grze? Canelo i Golovkin. Nie jestem jednak wielkim fanem żadnego z nich. Canelo jest trochę sztywny na nogach. Gdy widzę jego walki, dostaje masę ciosów. Nie ma pod sobą nóg. Golovkin natomiast moim zdaniem rozpoczął te przygotowania kompletnie bez formy. Patrzę na niego, nie ma formy. Wysuszony człowiek. Niby więc są na szczycie, ale nie sądzę, aby naprawdę się tam znajdowali.
– ocenił McGregor.
Młodzian od Floyda, Gervante – jest w porządku. Dobry, silny dzieciak. Jeszcze jedna, dwie walki i widzę go też na szczycie.
Jest więc sporo ciekawych gości, ale historycznie: Ali, Roy Jones, Prince Naseem – wielki showman, Eubank. Lubię Chrisa Eubanka. Seniora, ale Junior nie jest zły. Też jest mocny. Junior to pracowity, pewny siebie młody człowiek, który podąża śladami ojca. Zawsze lubiłem Eubanka, był osobliwym człowiekiem. Poruszał się w specyficzny sposób, prawie jak kot. I miał solidną moc w pięściach.
Irlandzki bokser Bernard Dunne. Byłem jego fanem, przywrócił boks w Irlandii, podniósł go.
*****
Conor McGregor będzie nadal walczył w boksie – wskazuje potencjalnego rywala