Conor McGregor poza UFC 200, w powrocie powalczy ze zwycięzcą Jose Aldo vs. Frankie Edgar 2
Conor McGregor nie tylko nie pojawi się na UFC 200, ale też nie dostanie później rewanżu z Natem Diazem.
Jeszcze wczoraj Dana White oferował Conorowi McGregorowi ostatnią szansę, twierdząc, że jeśli zadzwoni i wypełni swoje kontraktowe powinności promocyjne, zostanie przywrócony do rozpiski gali UFC 200, stając naprzeciwko Nate’a Diaza.
Nie zadzwonił.
Irlandczyk przemówił dopiero dzisiaj, w obszernym oświadczeniu twierdząc, że sprawy promocyjne przeszkadzają mu w należytym treningu, którego teraz, po porażce, potrzebuje jak nigdy wcześniej. Zaoferował wyjazd na jedną konferencję prasową, przekonując, że jednym tweetem o emeryturze zrobił więcej dla promocji UFC 200 niż wszystkie te konferencje prasowe, nagranie i reklamy, za które organizacja zapłaci 10 milionów dolarów.
W sukurs swojemu podopiecznemu przyszedł trener John Kavanagh, zachęcając fanów do wsparcia McGregora.
Ur call now. You are the customers. What do you want? Press conferences or fights? Make some noise because we're ready to do the damn thing!
— Coach JK (@John_Kavanagh) April 21, 2016
Wasza kolej. Wy jesteście klientami. Czego chcecie? Konferencji prasowych czy walk? Zróbcie hałas, bo jesteśmy gotowi na tę cholerną rzecz!
Na nic jednak się to zdało, bo – jak donosi TMZ.com – UFC nie tylko ostatecznie przekreśliło występ Irlandczyka na gali UFC 200, ale też nie da mu rewanżu z Natem Diazem w następnej walce, którego tak bardzo pragnął.
McGregor ma bowiem w kolejnym starciu powrócić do kategorii piórkowej, mierząc się ze zwycięzcą walki Jose Aldo z Frankiem Edgarem, która odbędzie się 9 lipca.
Komentarze: 1