Conor McGregor opuścił szpital, Dana White zdradził, kiedy wróci do walki
Conor McGregor opuścił szpital w Los Angeles po złamaniu nogi w trylogii z Dustinem Poirierem.
Conor McGregor opuścił w środę szpital w Los Angeles, gdzie w niedzielę poddał się operacji nogi, złamanej w przegranej przezeń trylogii z Dustinem Poirierem, która odbyła się w sobotę na UFC 264.
Trwająca kilka godzin operacja zakończyła się pełnym sukcesem. Chirurdzy umieścili w nodze Irlandczyka pręt, płytkę i śruby, którymi połączono złamane kości piszczelową i strzałkową. Do złamania doszło w ostatnich sekundach pierwszej rundy zawodów, najprawdopodobniej w momencie, gdy Notorious trafił smagającym kopnięciem w lewy łokieć Amerykanina.
O opuszczeniu szpitala przez byłego podwójnego mistrza UFC poinformował w rozmowie z TMZ Sports sternik organizacji Dana White.
Nietracący animuszu i tupetu Irlandczyk zaraz po operacji opublikował nagranie, w którym nie pozostawił wątpliwości, że broni nie składać nie zamierza. Zapowiedział, że po sześciu tygodniach o kulach rozpocznie proces odbudowy. Nie ma wątpliwości, że wróci silniejszy.
– Zostanie w Los Angeles na jakiś czas – powiedział White. – Nie wiem, czy poleci potem do domu, czy zrobi coś innego.
Na tym jednak nie koniec, bo zapytany o termin powrotu Irlandczyka, amerykański promotor długo się nie zastanawiał.
– Będzie z powrotem za rok – stwierdził.
Dodajmy, że kilka lat temu powrót po nieco podobnym złamaniu zajął Andersonowi Silvie trzynaście miesięcy.
White zdążył już zapowiedzieć, że czwarta walka McGregora z Poirierem wisi w powietrzu. Szef UFC uważa bowiem, że w trylogii nie doszło do definitywnego rozstrzygnięcia. Na tym jednak nie koniec, bo White nie wykluczył scenariusza, w którym McGregor na powrót dostanie od razu walkę o złoto – jeśli dzierżył je wówczas będzie Poirier.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Co ciekawe, także Luizjańczyk zdążył już zapowiedzieć, że jego rywalizacja z Notoriousem nie jest skończona. Uważa natomiast, że jeśli ma do niej dojść w oktagonie – nie ma też nic przeciwko ulicy – Irlandczyk powinien wcześniej wygrać jakiś pojedynek.
W ciągu roku krajobraz kategorii lekkiej może się bardzo mocno zmienić. Dustin Poirier w najbliższym starciu najprawdopodobniej powalczy z mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą, choć w licznych wywiadach udzielonych po sobotniej gali wstrzymywał się z deklaracją dotyczącą potencjalnego terminu walki.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
*****