Conor McGregor odpowiedział na słowa trenera „Kowboja” twierdzącego, że nie ma nic poza lewą ręką
W krótkim wpisie w mediach społecznościowych Conor McGregor odniósł się do wypowiedzi trenera Donalda Cerrone, który stwierdził, że Irlandczyk nie ma nic do zaoferowania poza lewą ręką.
W drodze do powrotnego pojedynku Conora McGregora, jaki 18 stycznia w Las Vegas stoczy w ramach gali UFC 245 z Donaldem Cerrone, próżno szukać jakichkolwiek medialnych fajerwerków. O ile w przypadku Amerykanina nie stanowi to żadnego zaskoczenia, bo nie zwykł on w jakiekolwiek medialne połajanki, to już podejście Irlandczyka – zawsze kłapiącego dziobem na lewo i prawo – stanowi pewnego rodzaju novum.
Zobacz także: Conor ma plan B na wypadek, gdyby nie dostał rewanżu z Khabibem
W końcu jednak doszło do delikatnego, nieśmiałego jakby tarcia medialnego między dwoma obozami. Wszystko z uwagi na komentarz trenera Kowboja Jafariego Vaniera, który stwierdził, że Irlandczyk nie ma w oktagonie do zaoferowania nic więcej poza dobrą lewą ręką – a i to wyłącznie w pierwszej rundzie.
Najprawdopodobniej do tych właśnie wypowiedzi Vaniera odniósł się McGregor w poniższym wpisie na Instagram Live.
Przypomnienie, aby nie igrać z mocą drzemiącą w lewicy Conora McGregora
Póki co promocja pierwszej noworocznej gali nie rzuca na kolana. UFC publikuje co kilka dni krótkie zajawki walki wieczoru i na tym w zasadzie wszystko się kończy. Wiadomo natomiast, że w tygodniu poprzedzającym wydarzenie odbędzie się konferencja prasowa z udziałem obu zawodników.
Kto wie, czy Irlandczyk i tym razem – jak przed rewanżowym starciem z Natem Diazem, do którego chętnie porównuje pojedynek z Kowbojem – nie postawił UFC swoich warunków w kwestii promocji gali, pragnąć w pełni poświęcić się przygotowaniom.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
Przecież to nie on napisał
„Odniósł się” poprzez opublikowanie tego.