Conor McGregor i Nick Diaz gotowi do walki
Conor McGregor swoim występem na konferencji prasowej przed UFC 196 stworzył sobie nowego wroga – i nową kasową walkę.
Po konferencji prasowej promującej galę UFC 196, na której uprzejmościami wymieniali się Conor McGregor i Nate Diaz, Irlandczyk opowiedział o gotowości do walki ze starszym ze stocktońskich braci, Nickiem.
Zdecydowanie dopytywałem, kiedy kończy się zawieszenie Nicka.
– stwierdził w rozmowie z FOX Sports.
Nadal jest zawieszony, więc ten czy ten, wszystko dobrze. Może kiedyś zetrę się z oboma, tak czuję.
McGregor odniósł się też do braterskich relacji między oboma braćmi, które wielokrotnie wyśmiewał podczas wspomnianej konferencji.
Nick jest dumny ze swojego małego braciszka. Widziałem to. Martwił się o niego albo coś w tym stylu. Widziałem to. Musiałem mu powiedzieć „Nick, Nate dobrze sobie radzi, rozluźnij się”. Ale to jego braciszek, więc jest, jak jest.
Na ewentualne starcie z irlandzkim gwiazdorem w pełni gotowy jest też Nick, który zanim jeszcze wyżej przytoczone słowa McGregora poszły w eter, zapytany przez FightHub o ewentualną walkę z wygadanym dublińczykiem, stwierdził:
Jestem, kurwa, gotowy, bracie. Mogę wyjść nawet dzisiaj. Powiedzieli 170 funtów, co do kurwy?
Czy w ten sposób McGregor i starszy z braci Diaz ustawili sobie kolejną kasową walkę? Jeśli Irlandczyk pokona Nate’a, doczekamy się braterskiej zemsty?
Komentarze: 1