Conor McGregor i Max Holloway reagują na nokaut na Frankiem Edgarze
Conor McGregor i Max Holloway zabrali głos po pierwszej porażce przed czasem Frankiego Edgara, który podczas gali UFC 222 padł pod ciosami Briana Ortegi.
Nie tak Frankie Edgar wyobrażał sobie ostatnie miesiące swojej kariery. Po koniec zeszłego roku z walki o złoto 145 funtów przeciwko Maxowi Hollowayowi wykluczyła go kontuzja, a gdy pojedynek raz jeszcze zestawiono na galę UFC 222 w Las Vegas, to Hawajczyk doznał urazu, który wyeliminował go z występu.
Edgar zdecydował się jednak pozostać w rozpisce, choć, jak wieść gminna niesie, nikt go o to nie prosił, ani do tego nie zmuszał. W starciu z Brianem Ortegą poza finansami nie miał wiele do ugrania – pojedynek o złoto miał już bowiem zagwarantowany wcześniej.
Teraz sprawa jest już nieaktualna. Edgar nie sprostał bowiem Ortedze, po raz pierwszy w karierze przegrywając przed czasem.
Wyniki UFC 222: Brian Ortega spektakularnie ubił Edgara – video
Jego marzenia o pasie mistrzowskim 145 funtów prawdopodobnie przepadły na zawsze – przed walką wspominał bowiem, że to prawdopodobnie jego ostatni rajd po pas w karierze.
Na dotkliwą porażkę 36-letniego byłego mistrza kategorii lekkiej zareagowali jego dwaj niedoszli rywale – były czempion kategorii piórkowej Conor McGregor oraz obecny dominator tej dywizji Max Holloway.
Frankie's career deserved for that to be against me tonight.
Respect Frankie.
Love and respect always!
A true fighters fighter ❤— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) March 4, 2018
Swoją karierą Frankie zasłużył, żeby stało się to w walce ze mną.
Szacunek, Frankie.
Zawsze z sympatią i szacunkiem!
Prawdziwy wojownik!
You had nothing to gain from taking that fight @FrankieEdgar. But you took it you defended what you already earned. There’s no belt for sacrificing everything but true fans and Jersey knows no belt can outshine what you bring to the sport. Chin up bratha
— Max Holloway (@BlessedMMA) March 4, 2018
Biorąc tę walkę, nie miałeś nic do zyskania, Frankie. Ale wziąłeś ją, żeby obronić to, na co już zapracowałeś. Zabrakło mistrzowskiego pasa za to całe poświęcenie, ale prawdziwi mistrzowie i Jersey wiedzą, że żaden pas nie przyćmi tego, co wnosisz do tego sportu. Głowa do góry, bracie.
Póki co nie wiadomo, jakie są dalsze plany sportowe Frankiego Edgara. Niewykluczone jednak, że gdyby Max Holloway obronił złoto w starciu z Brianem Ortegą, The Answer ponownie znalazłby się blisko pojedynku o tytuł mistrzowski.
*****