Cody Garbrandt chce walki o pas po pokonaniu Takeyi Mizugakiego
Cody Garbrandt kontynuuje medialną ofensywę na rzecz walki o pas mistrzowski kategorii koguciej z Dominickiem Cruzem.
Rozpędzony serią czterech kolejnych zwycięstw Cody Garbrandt od dawna nie ukrywa swoich mistrzowskich aspiracji, śmiało mierząc w walkę z zasiadającym na tronie kagegorii koguciej Dominickiem Cruzem. Dominator odniósł się kilka dni temu do potencjalnej walki z młodzianem, nie szczędząc mu przytyków.
Powiedział, że zamierza wydłużyć moją listę kontuzji.
– przypomniał Garbrandt w rozmowie z MMAJunkie.com.
Dla mnie oznacza to, że spróbuje wyjść tam i mnie zabić. Chce to zrobić, więc z całą pewnością zadbam o to, żeby odszczekał każde słowo. Będzie jadł przez słomkę przez kilka miesięcy po naszej walce.
Sklasyfikowany na ósmym miejscu w rankingu dywizji koguciej Garbrandt powróci do oktagonu już 20 sierpnia na gali FUC 202, gdzie zmierzy się z Japończykiem Takeyą Mizugakim. W ocenie wielu od strony sportowej na walkę o pas bardziej zasługuje jednak były klubowy kolega Garbrandta,
Raphael Assuncao był nieaktywny przez nie wiadomo jak długo i TJ wygrał tę walkę, ale wcale nie wyglądał imponująco.
– stwierdził Garbrandt.
Walczył bezpiecznie i walczył, aby wygrać. Jeśli postawicie Raphaela Assuncao naprzeciwko mnie, znokautuję go. To samo z TJ-em.
Cruz dostał walkę o pas po pokonaniu Takeyi, więc dlaczego ja mam jej nie dostać? Mam za sobą dwa zwycięstwa przez nokauty w pierwszej rundzie. Jestem niepokonany. Jestem ekscytującym zawodnikiem. To o mnie ludzie najwięcej rozmawiają. Myślę, że od strony stylistycznej ludzie chcą zobaczyć moją walkę z Dominickiem Cruzem. Trudno mi odmówić. Wychodzę, nokautuję gości, rzucam wyzwania i przewiduję rundy, w których ich ubiję.
Dominick Cruz ze swoim pieprzeniem bzdur tylko dolewa oliwy do ognia. Chce ze mną walczyć – i dostanie mnie. Jestem następny w kolejce. Jestem najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem w kategorii koguciej. Jestem niepokonany. Nokautuję gości. Po UFC 199 zachowywał się, jakby nie wiedział, kim jestem, a teraz musi mentalnie przygotować się na walkę ze mną, bo wie, że jestem następny.
Wie, że ze mną będzie prawdziwa walka. Wie, że jestem ogromnym zagrożeniem. Nie jest głupi.