„Co więcej trzeba, żeby wygrać???” – Mateusz Gamrot niezadowolony z werdyktu w walce Borysa Mańkowskiego z Marianem Ziółkowskim
Były mistrz dwóch kategorii wagowych KSW Mateusz Gamrot nie zgadza się z werdyktem sędziowskim przyznającym zwycięstwo Marianowi Ziółkowskiemu nad Borysem Mańkowskim.
W starciu wieńczącym galę KSW 66 w Szczecinie mistrz kategorii lekkiej Marian Ziółkowski pokonał jednogłośną decyzją Borysa Mańkowskiego, po raz drugi broniąc pas mistrzowski kategorii lekkiej.
Wszyscy trzej sędziowie wypunktowali pojedynek identycznie – po 48-47 dla mistrza. Ba! Panowała też pełna sędziowska zgoda w punktacji każdej z pięciu rund – dwie pierwsze padły łupem Diabła Tasmańskiego, a trzy ostatnie wygrał Golden Boy.
Co ciekawe, przed piątą rundą narożniki obu zawodników przekazały im, że prowadzą 3-1 – a przynajmniej taką informację przekazali komentatorzy. W rzeczywistości stan zawodów wynosił wówczas 2-2.
Rozczarowania werdyktem sędziowskim nie ukrywał po walce serdeczny przyjaciel Borysa Mańkowskiego Mateusz Gamrot, który wspierał swojego kompana z narożnika. Gamer dał wyraz niezadowoleniu z punktacji za pośrednictwem mediów społecznościowych, przytaczając statystyki z całego pojedynku.
– Plus kontrola pod siatką, presja do przodu i inicjowanie akcji cały czas – napisał obok grafiki ze statystykami. – Co więcej trzeba, żeby wygrać???
Wedle przywołanych przez kudowianina oficjalnych statystyk, które zaprezentowano zaraz po zakończeniu walki, Mańkowski trafił na przestrzeni 25 minut rywalizacji 83 uderzeniami, a Marian Ziółkowski – 66. Pretendent zaliczył też dwa obalenia i kontrolował walkę w parterze przez 3 minuty i 22 sekundy.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Nie wiadomo natomiast, jak uderzenia rozkładały się na poszczególne rundy, co mogłoby więcej powiedzieć o słuszności – bądź jego braku – werdyktu sędziowskiego.
Robiący teraz furorę w UFC Mateusz Gamrot – wygrał w oktagonie amerykańskiego giganta trzy walki z rzędu, wszystkie przed czasem – jest jedynym zawodnikiem, który pokonał w ostatnich czterech prawie latach świetnie idącego jak burza Mariana Ziółkowskiego. Gamer wypunktował warszawiaka w sierpniu 2020 roku.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.