UFC

Claudia Gadelha o Karolinie Kowalkiewicz: „Odstaje technicznie”

Claudia Gadelha opowiada o pozytywnych efektach zmiany obozu oraz pojedynku z Karoliną Kowalkiewicz na UFC 212.

Drugi pojedynek z Joanną Jędrzejczyk, do którego doszło w walce wieczoru finałowej gali TUF 23 w lipcu zeszłego roku, stanowił punkt zwrotny w karierze Claudii Gadelhy.

Przekonana, że treningi w Nova Uniao nie przynoszą rezultatu z uwagi na zdecydowanie zbyt dużą intensywność, która zdaniem Brazylijki zadecydowała o jej zadyszce w starciu z Polką, ostatecznie kosztując ją porażkę, Gadelha opuściła Rio de Janeiro, przenosząc się do Stanów Zjednoczonych.

Nie porzuciła marzeń o zdobyciu pasa mistrzowskiego kategorii słomkowej, ale teraz podchodzi do tematu… cierpliwie.

Nie wiem, co się wydarzy i o tym nie myślę, choć oczywiście chcę zostać mistrzynią UFC.

– powiedziała w rozmowie z FloCombat.com.

To cel mojego życia. Ale chcę więcej czasu, żeby się rozwinąć i stać się jeszcze lepszą. Poprawiam się każdego dnia, żeby tam dotrzeć – nie ma co do tego wątpliwości.

Gadelha otworzyła w Albuquerque własny klub, ale często odwiedza też Jackson-Wink MMA, szczególnie w celach sparingowych.

Od czasu zmiany obozu rozwinęłam się w każdej płaszczyźnie.

– oceniła 28-letnia Brazylijka.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy stałam się nową zawodniczką. Mam zupełnie inną głowę, zupełnie inną grę. Poprawiłam wszystko – zapasy, jiu-jitsu, boks, aspekty fizyczne, które były moją najsłabszą stroną. Zatrudniłam trenera z tutejszego uniwersytetu i teraz czuję różnicę. Trenując, wiem, że nie stracę kondycji, dzięki czemu mam spokojną głowę. Elementy fizyczne są tymi, które poprawiłam najbardziej.

Od czasu drugiej walki z Jędrzejczyk Gadelha była widziana w oktagonie tylko raz, podczas listopadowej gali UFC Fight Night 100 pewnie pokonując Cortney Casey.

Jednak już 3 czerwca powróci do akcji, w co-main evencie gali UFC 212 mierząc się z Karoliną Kowalkiewicz, której pokonanie może mocno zbliżyć Gadelhę do trylogii z polską mistrzynią.

To będzie świetna walka, bo obie mamy duże serca do walki i cały czas napieramy – to nasze najmocniejsze punkty.

– oceniła zawodniczka z kraju kawy.

To trudna walka, ale uważam, że (Kowalkiewicz) odstaje technicznie.

*****

Joanna Jędrzejczyk: „Nie boję się śmierci – wiem, że Bóg jest cały czas ze mną”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button