Ciężka przeprawa! Był dwukrotnie naruszony, ale wygrał – Daniel Rutkowski lepszy od Lom-Aliego Eskijewa!
Daniel Rutkowski nie miał łatwej przeprawy z Lom-Alim Eskijewem, ale ostatecznie wygrał niejednogłośną decyzją sędziowską.
W kluczowym dla układu sił w wadze piórkowej starciu Daniel Rutkowski (15-3) po ciężkim boju pokonał decyzją sędziowską Lom-Aliego Eskijewa (20-6).
Eskijew rozpoczął od ładnych prostych, ale z czasem szeroko uśmiechnięty Rutkowski skarcił go kombinacją. Polak zmienił ustawienie na odwrotne. Klasyczna szermierka na pięści. Śliczne proste Daniela. Nikt nie szuka obaleń, nawet ich nie próbuje. Ładne ciosy Rutkowskiego, piękny boks. Polak nie stronił od ciosów na korpus.
Kiwki, ataki w drugie tempo, Rutkowski wyglądał dobrze. Eskijew czaił się na kontry – i okolicznościowo trafiał. Polak zaprzągł do działania kopnięcia – niskie i wysokie. Eskijew wystrzelił z kopnięciem na głowę, które śmignęło po czubku głowy Rutkowskiego. Ten natychmiast uśmiechnął się szeroko, sygnalizując, że wszystko gra.
W dystansie nasz zawodnik był wyraźnie skuteczniejszy. Pięściarsko górował nad rywalem – trafiał szybkimi prostymi, mieszał płaszczyzny, atakował pojedynczymi ciosami, kombinacjami. Eskijew ponownie jednak kopnął na głowę – i znów wydawało się, że prawie trafił. Rutkowski poszedł do przodu, ale… Eskijew skarcił go śliczną kontrą! Zachwiał się Rutek! Uratował się klinczem i próbą zapaśniczą. Runda pierwsza dobiegła końca.
Początek drugiej odsłony był wyrównany, ale z czasem Rutkowski okrutnie wewnętrznymi lowkingami okopał wykroczną nogę rywala, mocno ograniczając jego mobilność. W rezultacie także w szermierce na pięści nasz zawodnik zaczął rozdawać karty. Eskijew broni nie składał, nacierał, okolicznościowo trafiał, ale inkasował znacznie więcej uderzeń – głównie szybkich ciosów na głowę i korpus. W ostatnich 20 sekundach Daniel wylądował przypadkowo na plecach.
Pierwsze trzy minuty ostatniej rundy należały do Rutkowskiego, który szczególnie prawą ręką – w charakterze prostego i sierpowego – regularnie kąsał Eskijewa. Rosjanin co prawda nacierał, ale inkasował mnóstwo uderzeń oraz lowkingów.
Do czasu jednak. W końcu Eskijew kontrą lewym sierpem posłał Rutkowskiego na deski, później przystępując do huraganowych ataków. Polak przetrwał jednak trudne chwile, choć przyjął jeszcze sporo uderzeń. W pewnym momencie ratował się nawet próbą obalenia, ale Eskijew postraszył go gilotyną.
Sędziowie nie byli jednogłośni. Wskazali w stosunku 2 x 29-28, 28-29 na Daniela Rutkowskiego, który odniósł tym samym drugie z rzędu zwycięstwo.
Seria pięciu kolejnych wiktorii Lom-Aliego Eskijewa – w tym dwóch w KSW – dobiegła tym samym końca.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Bardzo fajna walka. Dobry popis Daniela w stójce, chociaż dramaturgia była.