„Ciebie mam na lipiec” – Jon Jones akceptuje wyzwanie Anthony’ego Smitha, szybko zmienia zdanie (VIDEO)
Do dziwacznej wymiany uprzejmości między Jonem Jonesem i Anthonym Smithem doszło podczas wywiadu tego pierwszego w telewizji FOX.
Odzyskawszy złoto wagi półciężkiej podczas gali UFC 232 w Los Angeles, gdzie ubił Alexandra Gustafssona, Jon Jones udzielił masy wywiadów, goszcząc także w telewizji FOX Sports, okupowanej tego wieczoru przez Karyn Bryant, Kenny’ego Floriana, Michaela Bispinga i… debiutującego w roli analityka, sklasyfikowanego na 3. miejscu w rankingu wagi półciężkiej i otwarcie garnącego się do walki o złoto Anthony’ego Smitha.
Nic więc dziwnego, że w trakcie wywiadu nie mogło zabraknąć kwestii potencjalnego starcia Jonesa z Smithem.
– Jonie, a jeśli nie dojdzie do walki z DC, czy podjąłbyś walkę z zasiadającym tutaj obok Anthonym Smithem? – zapytał Florian.
– Brachu, wierzę, że to moja era – rozpoczął Jones – Wierzę, że dopiero się rozkręcam i pokonam każdego, kogo będzie trzeba pokonać.
– Jonie, jakie masz plany na lipiec? – wtrącił się wywołany do tablicy Smith.
– W lipcu? Ciebie. Mam ciebie na lipiec, jeśli tak ma być…
– Mój człowiek – rzucił pod nosem zadowolony Smith.
– Mam kogokolwiek innego, brachu. Wiesz dobrze, że nie robi na mnie wrażenia nic. Wiesz o tym dobrze.
– Będę gotowy, gdy ty będziesz gotowy, kolego.
– Super.
Nie wyszło to szczególnie medialnie, co nie umknęło uwadze Bispinga.
– Dajcie spokój! – ryknął Brytyjczyk, zwracając się do Smitha – To wszystko? Daj spokój! Musisz powiedzieć coś więcej. Jonie, słuchaj, niesamowita walka…
– Brachu, brachu – wszedł mu w słowo wyraźnie zirytowany Jones – Nie próbuj wykorzystywać platformy, jaką daje FOX, żeby ustawić sobie walkę. Lepiej pokaż mi jakiś imponujący występ. Pokaż mi imponujący występ.
I zapadła kłopotliwa cisza…
– Ja? – spytał w końcu zaskoczony Smith – Do mnie mówisz?
– Brachu, teraz nie wiesz, do kogo mówię?
– Wykorzystuję platformę FOXa?
– Tak czy inaczej…
– Podchodziłem do ciebie z szacunkiem do tej pory – zaznaczył Smith – Powinieneś sam tego spróbować.
– Ok, fajnie.
W dalszej części wywiadu Bones przeprosił za swoją agresję, wyjaśniając, że nadal targają nim emocje z oktagonu i dodając – na swoje usprawiedliwienie? – że Daniel Cormier jest ich kolegą zza biurka w FOX, więc…
*****
„Załatwił mnie bardzo, bardzo wcześnie w pierwszej rundzie” – Gustafsson po porażce z Jonesem