„Chyba ze sto razy o tym myślałem” – Łukasz Zaborowski o rzuceniu ręcznika w walce Karoliny Kowalkiewicz
Trener Łukasz Zaborowski wypowiedział się na temat (nie)wrzucenia ręcznika w walce Karoliny Kowalkiewicz z Xiaonan Yan w Auckland.
Już w połowie rundy otwierającej walkę z Xiaonan Yan podczas gali UFC on ESPN+ 26 w Auckland Karolina Kowalkiewicz doznała kontuzji oka, która wyraźnie przeszkadzała jej w rywalizacji. Polka nieustannie przecierała oko, zasłaniała je.
W przerwie po pierwszej odsłonie poinformowała narożnik, że całkowicie straciła wzrok w prawym oku. Zapytana przez trenera Łukasza Zaborowskiego, czy jest w stanie kontynuować walkę, potwierdziła.
Jednak jeszcze przed rozpoczęciem drugiej odsłony sędzia wezwał lekarza, aby ten przyjrzał się urazowi łodzianki. Po krótkiej rozmowie, w której ta zapewniła, że jest w stanie walczyć, lekarz dopuścił ją do dalszych zawodów.
Również w przerwie między drugą i trzecią rundą trener Zaborowski dwukrotnie zapytał swoją podopieczną, czy chce kontynuować pojedynek, sygnalizując, że może go przerwać. Kowalkiewicz stanowczo zapewniła jednak, że chce dalej walczyć.
Łodzianka nie była jednak w stanie odwrócić losów pojedynku. Miała co prawda w trzeciej rundzie swoją szansę, atakując skrętówką, ale Chinka zażegnała niebezpieczeństwo, ostatecznie zwyciężając jednogłośną decyzją sędziowską w stosunku 3 x 30-26.
Po walce w przestrzeni medialnej – nie tylko w Polsce, ale także na świecie – pojawiło się wiele głosów sugerujących, że narożnik polskiej zawodniczki winien był przerwać walkę.
I właśnie o to, czy nie myślał nad tym, aby poddać swoją podopieczną został zapytany na Twitterze jej trener Łukasz Zaborowski.
– Chyba ze sto razy – odpisał. – Nie wiem do teraz, czy nie powinienem tego zrobić. Temat jest taki, że gdy ja patrzyłem na nią, to nie sprawdzałem, czy oko się rusza prawidłowo. Potem wszedł lekarz i zrobił jej test i nie wiem, jakim cudem ją dopuścił do walki.
Trener przyznał też, że w swojej karierze miał już okazję poddawać swoich zawodników.
– Dwa razy w swojej karierze rzuciłem już ręcznik, ale tutaj naprawdę to ciężka decyzja – napisał. – Szczególnie gdyby w tej trzeciej rundzie ta dźwignia na nogę jej wyszła. Kurwa, to szalenie ciężki sport i decyzje, ciężko mi o tym pisać nawet teraz
Karolina zabrała już głos w mediach społecznościowych. Zdradziła, że doszło do pęknięcia kości w pobliżu prawego oka oraz uszkodzenia nerwu wzrokowego. Prawdopodobnie czeka ją operacja, ale póki co nie może udać się do Polski, ponieważ lot byłby dla niej zbyt niebezpieczny.
Aktualizacja
Trener Zaborowski opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych.
Mega ciężko mi coś napisać bo to po prostu ciężki moment i nie chodzi o wynik, chodzi o to jak bardzo igramy z losem walcząc w klatce jak dużo jesteśmy w stanie położyć na szali żeby zrealizować swoje marzenia i cele. Karolina od pierwszej minuty walki musiała walczyć pewnie z niewyobrażalnym bólem, wyobraźcie sobie ze jedno oko nie reaguje i patrzy w jeden punkt a drugie się rusza i widzisz 2/3 inne obrazy jednocześnie.. dodatkowo ból który rozsadza Ci głowę i przed Tobą przeciwnik który chce Cię zniszczyć. To co zrobiła i jeszcze próby ataku na nogi w trzeciej rundzie żeby wygrać walkę to było niesamowite. Pytanie czy powinienem sam to przerwać? Nie mam pojęcia do teraz bo gdy wchodziłem do klatki nie zwróciłem uwagi ze to oko się nie rusza (stałem frontem wiec wyglądało podobnie do drugiego) KK myślała ze to przetarcie i zaraz wróci wzrok, lekarz który wszedł dał dupy bo po walce w szpitalu dowiedzielismy się ze lekarz w klatce powinien to przerwać po podstawowym badaniu. Masz pieniądze i fajne życie ale dalej pchasz się do tej klatki a potem siedzisz w szpitalu i zastanawiasz się czy nie stracisz wzroku i co Ci po tych pieniądzach? I najgorsze co możesz usłyszeć jako trener od takiego zawodnika to pytanie czy jeszcze będzie mógł walczyć i się zastanawiasz co on kurwa pierdoli? Właśnie prawie straciłaś wzrok. Prawdziwa wojowniczka dajmy jej odpocząć, zrobiła swoje i cokolwiek postanowi to uszanujmy to. Dzięki za wszystkie wiadomości od zawodników z całego świata jak i od nas z kraju i oczywiście kibiców tego pojebanego sportu 🇵🇱🇵🇱🇵🇱👊
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN
*****
Błachowicz czy Reyes? „Nie wiem, jak można gościowi odmówić” – Jones zabiera głos!