„Chyba że się boisz, to podpisz kontrakt z FAME MMA” – Krzysztof Jotko ma na oku rywala na kwietniową galę w Rosji
Niewidziany w akcji od kwietnia ubiegłego roku i mający za sobą operację kolana Krzysztof Jotko chce powrócić do oktagonu podczas kwietniowej gali w Rosji.
Krzysztof Jotko chce powrócić do oktagonu na okoliczność zaplanowanej na 20 kwietnia – nieoficjalnie w Sankt Petersburgu – gali UFC on ESPN+ 7.
To jednak nie wszystko, bo polski zawodnik ma też na oku konkretnego rywala – łypie mianowicie w kierunku Adama Yandieva, z którym miał zmierzyć się podczas zeszłorocznej wrześniowej gali w Rosji.
Za pierwszym razem złapałem kontuzję, więc bardzo chciałbym żeby doszło do tej walki! Jestem już zdrowy, trenuję. Zróbmy to 20. kwietnia w St. Petersburgu!
Mam nadzieję, że nie boisz się gościa po trzech porażkach i operacji. No chyba, że się boisz, to podpisz kontrakt z FAME MMA.
Na miesiąc przed niedoszłą walką z debiutującym wówczas w oktagonie Adamem Yandievem pomagający wówczas Tyronowi Woodleyowi w przygotowaniach do pojedynku z Darrenem Tillem Krzysztof Jotko doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z występu na moskiewskiej gali – a także zmusiła do poddania się operacji i kilkumiesięcznej przerwy w treningach.
Walkę w zastępstwie z Rosjaninem wziął wówczas debiutujący w wadze średniej – wcześniej wojował w półciężkiej – Jordan Johnson, który całkowicie zdominował i poddał rywala.
Krzysztof Jotko znajduje się w trudnej sytuacji, bo przegrał trzy ostatnie pojedynki, będąc zmuszonym do uznania wyższości Davida Brancha, Uriaha Halla oraz Brada Tavaresa.
*****
słabszego już Jotko znaleźć nie mógł