UFC

Chris Weidman podjął decyzję w sprawie swojej sportowej przyszłości!

Były mistrz kategorii średniej UFC Chris Weidman zabrał głos po porażce jednogłośną decyzją z Bradem Tavaresem podczas gali UFC 292 w Bostonie.

Może i na karku ma prawie 40 lat, z ostatnich dziewięciu walk przegrał aż siedem, a w sobotę, powróciwszy po 2,5-letniej przerwie spowodowanej złamaniem nogi, wyglądał bardzo słabo na tle Brada Tavaresa, ale były mistrz kategorii średniej UFC Chris Weidman nigdzie się nie wybiera.

Przed galą UFC 292 w Bostonie All American zapowiadał marsz po pas. Nastawienia pomimo oktagonowej klęski – jego nogi zostały zmasakrowany niskimi kopnięciami Hawajczyka – zmieniać nie zamierza.

– Nie kończę – powiedział podczas konferencji prasowej po gali. – Wrócę lepszy niż kiedykolwiek wcześniej. To była dla mnie dobra okazja, aby powrócić do oktagonu.

– Moje obie nogi są obolałe. Jestem na wózku inwalidzkim i wszędzie mnie wożą, wciągają. Noga, która była operowana, jest sporawa. Nie sądzę jednak, aby były tam jakieś poważne obrażenia. Mam śrubę w środku, ale na pewno przez jakiś tydzień będzie bolało.

Na emeryturę otwartym tekstem wysyła natomiast Chrisa Weidmana sternik UFC Dana White, który podczas konferencji prasowej po gali wręcz błagał go, aby ten dał już sobie spokój. White stwierdził, że All American nie musi już niczego nikomu udowadniać. Zasugerował też, że Weidman mógł doznać zerwania więzadła krzyżowego lub pobocznego.

Jakich konkretnie obrażeń doznał w starciu z Tavaresem Weidman, póki co nie wiadomo. Przegrany nie ma natomiast wątpliwości, że na jego dyspozycji piętnem odcisnęła się długa przerwa od startów.

– Na pewno brakowało mi zdecydowania – przyznał. – Prawdopodobnie było tam trochę oktagonowej rdzy, ale nie robię żadnych wymówek. Powiedziałem Bradowi po walce – a to świetny koleś – że obaj w zasadzie tylko staliśmy w pierwszej rundzie. Domyślam się, że on trochę obawiał się moich obaleń, a ja po prostu chciałem ponownie poczuć oktagon.

– Myślę jednak, że ostatecznie była to miła dla oka walka. Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że wygrałem drugą rundę. Koniec końców, po prostu się cieszę, że tu jestem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button