Chris Curtis wypunktował Marca-Andre Barriaulta na UFC 297 w Toronto
Chris Curtis wygrał z Markiem-Andre Barriaultem podczas kanadyjskiej gali UFC 297: Strickland vs. Du Plessis w Toronto.
W rozkręcającej się z rundy na rundę walce Chris Curtis (31-10) pokonał na pełnym dystansie Marc-Andre Barriault (16-7) podczas gali UFC 297 w Toronto.
Nie działo się wiele w pierwszej rundzie walki – obaj zawodnicy czaili się bowiem przede wszystkim na kontry. Curtis był nieco agresywniejszy i aktywniejszy, chętniej inicjując wymiany. Barriault poszukiwał ciosów po kopnięcia, tu i ówdzie trafiając. Kilka dobrych uderzeń w półdystansie zaliczył też Curtis.
Druga runda była podobna, choć toczona była w nieco żwawszym tempie. Obaj zawodnicy wymieniali się ciosami w półdystansie, nie polując jednak na te nokautujące. Obaj zanotowali sporo celnych uderzeń, ale żaden się nie zachwiał.
W ostatnich pięciu minutach działo się najwięcej. Kanadyjczyk mocno podkręcił tempo, a i Amerykanin szczególnie skory do oddawania pola nie był. Zawodnicy regularnie wdawali się w wymiany w bliskim dystansie, gdzie w ruch szły podbródki, łokcie. Curtis chętnie polował na korpus Barriaulta.
Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Chrisa Curtisa w stosunku 2 x 30-27, 28-29.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Na tą chwilę to bardzo słaba gala… tzn karta główna. Oby main event nie zawiódł bo pożałuje zarwanej nocy
A te dwie panie co się tam teraz biją o pas UFC mogłyby obejrzeć dzisiejsza walkę kobiet w KSW… niestety. Bo ich przytulanki są o niebo gorsze niżeli „Klinczera” z Francuzem 😉