„Chętnie roz*ebałbym mu łeb w klatce” – Cezary Oleksiejczuk bez ceregieli o słowach „durnia” Tomasza Romanowskiego
Cezary Oleksiejczuk odpowiedział na słowa Tomasza Romanowskiego pod swoim adresem sprzed gali KSW 68.
Nie milkną echa medialnego konfliktu na linii Cezary Oleksiejczuk – Tomasz Romanowski, którego początki sięgają listopada zeszłego roku. Wtedy właśnie pokonawszy Aiguna Akhmedova, Cezary Oleksiejczuk zaprosił do walki Michała Materlę, który wówczas pozostawał wolnym zawodnikiem.
– Mam nadzieję, że dojdzie do walki z Michałem Materlą – powiedział wówczas Cezary. – Jest to ikona sportów walki. Wychowywałem się na jego walkach. Michał, proszę cię, podejmij rękawicę. Będzie świetny pojedynek. Mogę to obiecać ze swojej strony. Jestem gotów. Byłoby spełnieniem moich marzeń, aby zawalczyć z Materlą.
>
Słowa te nie przypadły jednak do gustu klubowemu koledze Cipao i jego wieloletniemu przyjacielowi Tomaszowi Romanowskiemu, który w nieszczególnie zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że młodzian nie zasługuje na starcie z byłym mistrzem KSW i jednym z pionierów nadwiślańskiej sceny MMA. Później – w odpowiedzi na falę krytyki – Tommy obszernie wyjaśnił swoją reakcję, zdania w temacie nie zmieniając.
Zapytany kilka tygodni później o potencjalne starcie z Tomaszem Romanowskim, Cezary Oleksiejczuk nie pozostawił wątpliwości.
– Nie chcę walczyć z Tomkiem Romanowskim, bo jego nazwisko nic nie wnosiłoby do mojej kariery – powiedział w grudniu zeszłego roku.
W drodze do marcowej gali KSW 68, w ramach której pokonał Michała Pietrzaka, Tommy ponownie nawiązał do Cezarego Oleksiejczuka.
– Michała wyzwał gościu, który w ogóle, kurwa, nie liczy się w tym świecie MMA – powiedział przed galą. – Gdzieś tam ktoś go wypromował, bo młody, wiadomo, talent, ale nigdy z nikim nie wygrał i na pewno nie zasługuje na walkę z Michałem.
Co na to Cezary? O komentarz do powyższych słów Tomasza Romanowskiego poprosił go Hubert Mściwujewski z MMABNB.
– Powiedział, że nic nie znaczę w świecie MMA, tak? – upewnił się Cezary. – Dla mnie to jest zwykły dureń, jak już powtarzałem. Chętnie bym się z nim złapał i bym, brzydko mówiąc, rozjebał mu łeb w klatce, bo mnie takie słowa ruszają.
– Chłop ma, kurde, ze 35 lat, nie zdobył żadnego tytułu mistrzowskiego ani nic takiego, to co on się może wypowiadać na mój temat? Dopiero gdzieś zaczął walki wygrywać w tym wieku, tak że to już go weryfikuje – że w tym wieku dopiero wskoczył na ten wyższy level.
– Ja mam 22 lata, mam już pas mistrzowski, mam dobrych rywali na rozkładzie, to chyba już coś znaczę w tym świecie MMA, tak? Gada bzdury chłop. Chce specjalnie gdzieś tam mnie podgryzać i tak to wygląda.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Oleksiejczuk nie pozostawił wątpliwości, że granica została przekroczona i o ile wcześniej starciem z Romanowskim zainteresowany nie był, tak teraz zdanie zmienił. Problem stanowi jednak fakt, że obaj walczą dla innych organizacji.
– Nie było takiej propozycji – powiedział Cezary. – Chętnie bym tam wskoczył na KSW i bym go zbił na jego terenie.
Póki co szlifujący od trzech tygodni formę w poznańskim Ankosie MMA – i niezwykle sobie treningi tamże chwalący – Cezary Oleksiejczuk skupia się na walce w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego wagi półśredniej, w której 18 czerwca w ramach gali FEN 40 skrzyżuje rękawice z Kamilem Kraską.
Z kolei Tomasz Romanowski w następnym pojedynku prawdopodobnie powalczy o złoto – być może tymczasowe? – wagi półśredniej, stając w szranki z Adrianem Bartosińskim.
Cały wywiad poniżej.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Bardzo chętnie obejrzał bym takie starcie. Na ten moment faworytem Romanowski, niekoniecznie małym.