KSWPolskie MMA

„Chciałbym znów zobaczyć tę walkę” – szefowie KSW zainteresowani rewanżem Khalidov vs. Materla

Właściciele KSW, Maciej Kawulski i Martin Lewandowski, zabrali głos na temat kolejnego starcia dla Mameda Khalidova.

Zanim zdążył opaść kurz bitewny po spektakularnym zwycięstwie Mameda Khalidova ze Scottem Askhamem w daniu głównym sobotniej gali KSW 55 w Łodzi, rozgorzały spekulacje na temat kolejnej walki nowego-starego mistrza kategorii średniej.

Jednym z przewijających się od lat pomysłów na sportową przyszłość Mameda Khalidova jest rewanż z Michałem Materlą. Gdy obaj spotkali się pięć lat temu po raz pierwszy, Czeczen rozprawił się ze szczecinianinem w ledwie 31 sekund.

Jak na taki scenariusz – tj. drugie starcie Mameda Khalidova z Michałem Materlą, który tego samego wieczoru po ciężkiej walce ubił Aleksandara Ilicia – zapatruje się współwłaściciel KSW Maciej Kawulski? O to zapytał go Mateusz Kaniowski z portalu MMA.pl.

– Wiem (że każdy by chciał zobaczyć rewanż) – powiedział polski promotor. – Ale nie wiem, czy oni chcieliby walczyć. Już mam coraz mniejszą odwagę – chyba też się starzeję – prosić ludzi o takie rzeczy. Kiedyś byłem bardziej bezpośredni, wydawało mi się, że to jest po prostu sport i profesjonalizm polega na tym, że wychodzisz i robisz swoje, jak na sparingach.

– Ale nie da się obok tego przejść obojętnie. To są jednak emocje, to są jednak ludzie. Chciałbym znów zobaczyć tą walkę, ale nie chciałbym ich do niej zmuszać. Jeżeli oni poczują taką potrzebę, że znowu dojdzie do takiego momentu, to oczywiście my jesteśmy po to, żeby budować tą klatkę i ustawiać kamery. Tylko takie jest nasze zadanie.

O przyszłość Mameda Khalidova zapytano też Martina Lewandowskiego, który wymienił trzech potencjalnych rywali dla zawodnika z Olsztyna – a wśród nich także Michała Materlę.

– Na pewno trylogia (ze Scottem Askhamem) będzie – powiedział Lewandowski w rozmowie z Dominikiem Woźniakiem z MMA.pl. – Kiedyś… W jakieś przyszłości, może nie aż tak dalekiej, ale oczywiście nie w tym roku. Ale zasługuje Scott, aby tę trylogię panowie napisali.

– Michał Materla – dodał po chwili. – Być może jakiś też rematch?

– Nie wiem, co z Narkunem, bo widzę, że się chłopcy już bardzo klepią po plecach. Już mi Tomek mówi: „Już mnie nie podburzaj, nie chcę już z Mamedem walczyć!”, więc nie wiem. Wiemy, jakie bywają sytuacje między zawodnikami.

Rzecz jednak w tym, że w drodze do gali KSW 55 Mamed Khalidov stanowczo wykluczył stanięcie po raz drugi w szranki z Michałem Materlą, zapewniając, że już nic go do takiej walki nie przekona.

Martin Lewandowski zdradził jednak, że jest jeszcze jeden zawodnik w kategorii średniej, z którym chciałby obejrzeć 40-latka. Nie ujawnił natomiast, o kogo konkretnie chodzi.

– Jest w 84 jeszcze jedno dobre nazwisko, które niestety pechowo – bo raz była kontuzja i nie ogłosiliśmy – a teraz z kolei już nie pamiętam, z jakich powodów nie ogłosiliśmy… – powiedział współwłaściciel KSW. – Ale jest jedno mocne nazwisko zawodnika, którego bardzo chętnie bym zobaczył naprzeciwko Mameda, ale nie chcę teraz mówić, bo nie ma co przekuwać tego balonu promocyjnego.

– Pożyjemy, to jeszcze tam na pewno się pozgłaszają. Pamiętajmy, że teraz rotacja zawodnicza jest bardzo duża. Co chwilę ktoś wyskakuje, ktoś się z kimś kłóci, kogoś nie ma, coś tam.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

Poniżej oba wywiady.

*****

„Ma wielkie szczęście” – Cormier prowokuje Błachowicza, przekonany, że Polak nie chciałby z nim walczyć

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button