„Chcę wysłuchać wszystkich ofert” – Mateusz Gamrot zabrał głos po ogłoszeniu walki z Shamilem Musaevem
Mateusz Gamrot opowiedział o swoich planach po wypełnieniu kontraktu z KSW oraz mocnych i słabych stronach Shamila Musaeva.
Dziś niespodziewanie gruchnęła nowina, iż opromieniony efektowną lipcową wiktorią z Normanem Parkiem podwójny mistrz KSW Mateusz Gamrot powróci do klatki już przy okazji gali KSW 54, która odbędzie się 29 sierpnia. Jego rywalem – zgodnie z przewidywaniami – będzie Shamil Musaev.
Dla nieukrywającego od dawna planów przejścia pod sztandar UFC Gamera będzie to ostatnia walka w kontrakcie z polskim gigantem. Nawet w zapowiedzi pojedynku opublikowanym przez KSW (poniżej) pada sformułowanie, iż będzie to „ostatnia walka Gamrota w Polsce”.
The biggest title fight in Europe this year!!
🤯 16-0 vs. 14-0
🔥 🇵🇱 vs. 🇷🇺
🏆 Gamrot vs. Musaev#KSW54 – August 29th pic.twitter.com/QdgSMO2rP6— KSW (@KSW_MMA) August 12, 2020
Tymczasem w pierwszym wywiadzie udzielonym po ogłoszeniu zestawienia – portalowi MMARocks.pl – kudowianin zabrał głos na temat swojej przyszłości.
– Na razie to jest moja ostatnia walka w kontrakcie i stanę się wolnym zawodnikiem – powiedział Gamer. – Chcę jednak wysłuchać wszystkich ofert, ze wszystkich innych organizacji i myślę, że wybiorę tą najlepszą dla mnie.
Mateusz krótko opowiedział też o stylu walki również niepokonanego w zawodowej karierze Dagestańczyka, który pod sztandarem KSW wygrał dwie walki w pierwszych rundach – z Hubertem Szymajdą i Grzegorzem Szulakowskim.
– Musaev jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale walczy dość chaotycznie i można dostrzec u niego luki w prowadzeniu starcia – stwierdził Polak. – Potrafi jednak zaskoczyć backfistem, którym nokautuje rywali. Ma dobrą stójkę i parter, więc będzie to walka przekrojowa. Jak do tej pory Musaev nie sprawdził się jeszcze jednak na pięciorundowym dystansie. Zamierzam więc zaciągnąć go na głęboką wodę i sprawić, że nie wytrzyma tempa walki.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****