„Chcę spojrzeć mu w oczy po drugiej rundzie i spytać, jak się czuje” – Khabib o najmocniejszych i najsłabszych stronach Gaethje
Mistrz kategorii lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov opowiedział o najmocniejszych i najsłabszych stronach Justina Gaethje.
Za dwa miesiące Khabib Nurmagomedov stanie do trzeciej obrony tytułu mistrzowskiego wagi lekkiej, w daniu głównym gali UFC 254 w Abu Zabi krzyżując pięści z tymczasowym mistrzem Justinem Gaethje.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek, Dagestańczyk zaznaczył, że zdaje sobie doskonale sprawę, że czeka go trudne zadanie. Podkreśli, że Justin Gaethje w ostatnich pojedynkach mocno poprawił swój styl walki, nabrał dojrzałości i cierpliwości.
– Nigdy nie skupiam się na umiejętnościach rywala, gdy przygotowuję się do walki – powiedział Khabib. – Wiemy, co robi naprawdę dobrze. Ma bardzo dobre niskie kopnięcia, dobry podbródek, lewy sierp i bardzo dobrze broni się przed obaleniami. Robił zapasy, więc zna się na zapasach.
– Znamy też jego słabości. Wiemy, że się męczy. Naprawdę chcę, aby bronił moich obaleń, gdy będę do nich schodził. Dlaczego? Bo za każdym razem, gdy je wybroni, straci na to trochę energii. Wytrzymałości.
– Powiedzmy, że chcę po prostu spojrzeć mu w oczy i mówić do niego. Zapytać go, jak się teraz czuje, po pierwszej rundzie, po drugiej rundzie? Chcę przeciągnąć tę walkę, aby stracił tę pewność siebie, jaką będzie miał w pierwszych minutach.
– Gdy przyjrzeć się jego pojedynkom, to jest bardzo mocny na początku. Wiele walk skończył w pierwszej rundzie, bo jest bardzo dynamiczny. Sam przyznał jednak, że nie lubi, gdy walka wychodzi do trzeciej, czwartej czy piątej rundy. Znamy więc jego mocne i słabe strony.
– Zawsze skupiam się na sobie i swoich umiejętnościach, treningach – kontynuował. – Staram się poprawiać mój grappling, zapasy, stójkę, kondycję. I czuję, że za każdym razem się rozwijam. Pomimo iż wielu postrzega mnie za najlepszego w tym sporcie, jestem bardzo samokrytyczny. Chcę się poprawiać i to działa.
Dagestańczyk zaznaczył jednocześnie, że bierze też jak najbardziej pod uwagę scenariusz, w którym będzie miał poważne problemy z obalaniem, będąc zmuszonym do szermierki na pięści i kopnięcia z Justinem Gaethje.
– Jeśli nie będę w stanie przenieść walki do parteru, nie będzie problemu – zapewnił. – Będziemy walczyć w stójce. Walczyłem z wieloma dobrymi uderzaczami. Nie doznałem żadnych obrażeń ani zadrapań.
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****