Chael Sonnen krytykuje trenera Conora McGregora
Chael Sonnen nie pozostawia suchej nitki na Johnie Kavanaghu za jego nieobycie medialne przy okazji targów Conora McGregora z UFC.
Jedni poddają Conora McGregora ostrej krytyce za całe zamieszanie związane z UFC 200 i ich zdaniem rozrośnięte ego Irlandczyka, inni chwalą go za podjęcie walki z ciemiężycielem, a Chael Sonnen… opowiedział o jego trenerze, Johnie Kavanaghu, który brał aktywny udział w targach swojego podopiecznego z UFC, pisząc felietony, udzielając wywiadów czy aktywnie działając w mediach społecznościowych.
Jego trener nie powinien nigdy więcej zabierać głos na jego temat. Kropka. Nigdy.
– stwierdził Sonnen w rozmowie z BloodyElbow.com.
Bo on tego nie rozumie! Bez urazy, trenerze Kavanaghu, pan tego nie pojmujesz. Nie pojmujesz! Twój uczeń pojmuje, Conor wie, o co tu chodzi.
Za każdym razem, gdy zaczynasz gadać i myślisz, że mu pomagasz, nie robisz tego. Szkodzisz sprawie. Musisz przestać.
Gangster z Oregonu uważa, że przekazy medialne McGregora i Kavanagha były kompletnie różne, a na poparcie swojej tezy przytoczył następujący przykład:
Conor umieszcza post, pisząc: „Pieniądze zarobione, rachunki opłacone, gra zamordowana. Wasz ruch.”, co oznacza: „Nie dbam o to, co się stanie, jestem ustawiony tak czy siak. Wasz ruch.” A trzy dni później ty wychylasz się i mówisz, hej, fani, pomóżcie nam i przywróćmy go do walki.
Nie możesz tak robić! To nigdy nie jest dobre dla trenera czy menadżera. Czy masz dobre intencje czy nie, wygląda to tak, jakbyś za wszelką cenę chciał dostać wypłatę. Jeśli jeden gość gra kartą w stylu: „Mam dość, nie muszę tego robić. Wygrałem pas, mam kasę, nie dbam o to, mam wspaniałe życie”, to jest to bardzo dobra karta! Ale nie możesz wskazywać w niej pęknięć!
Mówisz o UFC 200, UFC w Nowym Jorku i pytasz, dlaczego trafiliście na czarną listę. Zaraz, zaraz, czy gra nie była zamordowana, rachunki opłacone a kasa zarobiona? Nie kolej na ich ruch? A ty błagasz, żeby trafić na rozpiskę?
Gdy pojawia się pęknięcie, sprawa jest rozwiązana, pokaz skończony. Chcesz walczyć. Potrzebujesz walki. Rachunki nie są zapłacone, pieniądze nie są zarobione, a gra za cholerę nie jest zamordowana. Taka jest rzeczywistość. Wszyscy to wiedzieliśmy i było fajnie, gdy to wyszło, ale wydał cię twój własny gość.