Chael Sonnen: „Conor McGregor był i jest największą gwiazdą UFC”
Chael Sonnen wyjaśnia, dlaczego uważa Conora McGregora – a nie Rondę Rousey – za największą gwiazdę UFC.
Pomimo tego, że Ronda Rousey i Conor McGregor doznali w swoich ostatnich występach pierwszej porażki w oktagonie UFC, a ich niezwyciężona aura pękła niczym bańka mydlana, to nadal są wiodącymi postaciami w organizacji Dany White’a i spółki. Kto z nich jest jednak większą gwiazdą?
Bycie niezwyciężonym nie stanowi jakiegoś niesamowitego magnesu dla fanów – ale mocni rywale, ktoś, kto jest ekscytujący – tak.
– stwierdził w audycji Submission Radio Chael Sonnen.
Więc (McGregor) da sobie radę (po porażce), ale twierdzenie, że w ogóle się to na nim nie odbije? Cóż, odrobinę się odbije. Ale nawet z tym drobnym spadkiem nadal będzie największą gwiazdą firmy.
Amerykanin uważa, że Irlandczyk jest najjaśniej błyszczącą postacią w UFC już od dłuższego czasu.
Zawsze był, zawsze. Nigdy nie było prawdą (że Ronda była największą gwiazdą). To moje dobra przyjaciółka, więc nie mówię tego w negatywnym kontekście, nawet w najmniejszym stopniu, ale to nigdy nie była prawda. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego to ciągle powtarzali. Niech im Bóg błogosławi, to po prostu nie jest prawda. Conor ma rekordy sprzedaży biletów i rekordy PPV, ona nawet się do tego nie zbliżyła. Taka jest prawda – bez względu na to, co czytacie w mediach.
Jeśli przyjrzymy się tylko sprzedaży PPV z trzech ostatnich gal, na jakich wystąpiła ta dwójka, możemy chyba przyznać Sonnenowi rację?
Rousey:
UFC 184 – Zingano – 0,6 mln
UFC 190 – Correia – 0,9 mln
UFC 193 – Holm – 1,1 mln
McGregor:
UFC 189 – Mendes – 0,82 mln
UFC 194 – Aldo – 1,2 mln
UFC 196 – Diaz – 1,5 mln