Carlos Condit spotka się z UFC, ma nadzieję na duże ogłoszenie
Losy dalszej kariery Carlosa Condita najprawdopodobniej rozstrzygną się w tym tygodniu.
Po porażce z Robbiem Lawlerem w walce o pas mistrzowski kategorii półśredniej na gali UFC 195 Carlos Condit stwierdził, że tylko natychmiastowy rewanż może powstrzymać go przed zakończeniem kariery.
Później jednak 31-latek przyznał, że rozważyłby też ewentualne rewanże z dwoma innymi zawodnikami – Georgesem Saint-Pierrem, z którym przegrał w listopadzie 2012 roku, oraz z Nickiem Diazem, którego pokonał kilka miesięcy wcześniej, trafiając jednak pod pręgierz rozczarowanych jego taktycznym nastawieniem fanów.
Wygląda na to, że ostateczna decyzja w sprawie przyszłości Urodzonego Zabójcy zapadnie jeszcze w tym tygodniu.
Spotykam się z szefami UFC w tym tygodniu, liczę, że będę miał wkrótce wielką wiadomość do ogłoszenia.
– poinformował na swoim profilu na Facebooku Condit.
Wydaje się zatem, że w grę wchodzą tylko trzy wyżej wymienione nazwiska – Lawlera, St-Pierre’a oraz Diaza. Ten ostatni jednak, przypomnijmy, odrzucił ofertę walki z Conditem na kilka miesięcy przed podpisaniem pojedynku z Andersonem Silvą, twierdząc, że interesują go wyłącznie duże starcia. Zmieniłby zdanie? Z kolei pogłoski o powrocie kanadyjskiego dominatora przybrały ostatnio na sile, ale nadal nie wiadomo, czy GSP rzeczywiście jeszcze wejdzie do oktagonu – a jeśli tak, to… czy rzeczywiście dla rewanżu z Carlosem?
Tym samym zostaje nam jedno nazwisko…
Komentarze: 2