Cała prawda o kopnięciach na wysokości łydki! Robert Whittaker przytoczył walkę Alexa Pereiry z Israelem Adesanyą: „To broń obosieczna”
Rozdający swego czasu karty w kategorii średniej UFC Robert Whittaker wziął pod lupę kopnięcia na wysokości łydki.
Kilka lat temu na Lowking.pl opublikowaliśmy obszerny artykuł poświęcony kopnięciu na łydce – technice, która zrewolucjonizowała MMA. Szczegóły – tutaj.
Wątpliwej przyjemności zainkasowania choćby jednego uniknął w swojej karierze były mistrz wagi średniej Michael Bisping. Dobrze poznał je natomiast inny były mistrz 185 funtów i niedoszły swego czasu rywal Brytyjczyka Robert Whittaker. I właśnie o rzeczone lowkingi na wysokości łydki Hrabia zapytał Żniwiarza w najnowszej odsłonie swojego podcastu…
– Te kopnięcia są porąbane, jeśli mam być szczery – powiedział wesoło Robert. – Chodzi o to, że… To oczywiście wspaniała technika, bo jeśli popatrzeć na nie jak na inwestycję, to zwrot z niej jest gigantyczny!
– Stary! Mógłbym wyjść na sparing z moją żoną, zainkasować od niej kopnięcie na łydkę i byłoby po mnie! Trzy dobre kopnięcia na łydkę i jest po sprawie.
– Nie musisz przy nich wiedzieć, jak kopać. Nie potrzebujesz elastyczności, nie musisz być w ogóle żadnym specjalistą od kopnięć, żeby wyprowadzić kopnięcie na łydkę. Na tym polega ich piękno.
– Atakujesz tak mały mięsień, że po prostu niszczysz ludzi.
Whittaker przytaknął Bispingowi, który stwierdził, że w przeciwieństwie do standardowych kopnięć na udo, do tych na wysokości łydki nie da się przyzwyczaić. Nie da się tak okopać łydki, aby przygotować ją na tego rodzaju kopnięcia.
– Jest jeszcze inna rzecz – dodał Whittaker. – Gdy oberwiesz już na łydkę, to pomimo że następne kopnięcie nie jest tak szybkie, i tak obrywasz w tę łydkę. Wiele razy niby blokujesz kopnięcie, ale jednak nie przyjmujesz jego całego impetu na piszczel. Kopnięcie trochę się zakręca na piszczeli i dosięga twojej łydki. A jeśli twoja łydka jest już wcześniej trochę uszkodzona, to jest gorzej i gorzej. Dlatego widzimy tylu gości kończonych kopnięciami na łydkę.
– Przyznam jednak, że to broń obosieczna. Gdy bowiem trafisz w końcu na gościa, który wie, jak blokować… Na kickboksera. Widzieliśmy to w walce Izzy’ego z Pereirą. Izzy spróbował tego kopnięcia, a Pereira tylko uniósł nogę i odrobinę ją odkręcił. W rezultacie Izzy aż się przewrócił, jego stopa nie wytrzymała.
– Gdy trafiasz na gościa, który potrafi je blokować, robi się naprawdę niebezpiecznie. Możesz nawet złamać nogę. Widzieliśmy to też u Weidmana.
Robert Whittaker od 2014 roku przegrał tylko dwie walki, obie z Israelem Adesanyą. Obronną ręką wyszedł z trzynastu potyczek. Tę ostatnią stoczył we wrześniu zeszłego roku, rozbijając na pełnym dystansie Marvina Vettoriego.
Nie wiadomo póki co, kiedy i z kim Australijczyk stoczy swój kolejny pojedynek. Do akcji Reaper chciałby natomiast powrócić w kwietniu lub maju.
Cała rozmowa poniżej.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.