Cain Velasquez: „Chcę zwycięzcę walki Miocica z Overeemem”
Cain Velasquez opowiada o zwycięstwie z Travisem Browne, planach na przyszłość, walce Stipe Miocica z Alistairem Overeemem oraz mediach społecznościowych.
Na lipcowej gali UFC 200 w starciu z Travisem Browne ręka Caina Velasqueza powędrowała w górę po raz pierwszy od prawie trzech lat, w ciągu których stoczył tylko jedną – przegraną z Fabricio Werdumem – walkę, nieustannie zmagając się z kontuzjami.
Ludzie wiedzą, że gdy wychodzę do walki w 100%, nie ma nikogo, kto mógłby mi dorównać. I sam nadal tak czuję, idąc codziennie na treningi.
– powiedział Velasquez w programie The MMA Hour, przyznając, że tak dobrze nie czuł się w oktagonie od dawna, metamorfozę zawdzięczając zmianom, jakie wprowadził do swoich przygotowań.
Wcześniej reprezentant American Kickboxing Academy po przekroczeniu progu klubu był od razu gotowy do ostrej jatki na sparingach, nie kłopocząc się niczym innym. Przyznaje, że teraz przyszło mu zapłacić za to cenę, ale zmiany, jakich dokonał – rozgrzewki, masaże i wiele innych – pomogły mu odbudować zdrowie.
Nasze ciała są jak samochody wyścigowe – potrzebują cały czas doglądania.
– wyjaśnił Velasquez.
Opony, koła, jakieś poprawki tu i tam. Każdego dnia. Każdego dnia przed treningiem. Wcześniej nie robiłem tych przeglądów przed treningami czy po treningach. A teraz to robię. Znam swoje ciało i wiem, co czynić, aby pracowało na optymalnym poziomie.
W zeszłym roku utracił pas mistrzowski na rzecz Fabricio Werduma, ale teraz uskrzydlony pokonaniem Hapy celuje w powrót na tron królewskiej kategorii.
Jestem podekscytowany walką Stipe i Overeema i chcę zwycięzcę. Wiem, że mogę ich pokonać.
– powiedział 34-letni zawodnik.
Uważam, że zasługuję na walkę o pas i mam nadzieję, że ją dostanę.
Jeśli natomiast chodzi o wynik konfrontacji Stipe Miocica z Alistairem Overeemem, którzy skrzyżują rękawice już w tę sobotę na gali UFC 203, Velasquez podchodzi do tematu z dystansem.
Nie jestem z tych gości, którzy typują walki. Nie dbam o to, kto wygra. Tak naprawdę nie jestem fanem sportów walki. Nie dbam o to, kto wygra. Chcę, żeby wygrał lepszy i i chcę z nim walczyć. Tak to widzę.
Obaj się różnią. Overeem to gość ze świetną stójką, który będzie chciał utrzymać walkę na nogach. Stipe jest bardziej podobny do mnie, robi wszystko naprawdę dobrze, ma dobrą kondycję, jest jednym z mniejszych ciężkich. Obaj stanowią dla siebie zagrożenie w swoich płaszczyznach, ale uważam, że ze swoim stylem jestem w stanie pokonać ich obu.
Velasquez nie ukrywa, że do oktagonu chciałby powrócić tak szybko, jak gotowy do tego będzie zwycięzca walki między Miocicem i Overeemem.
Dlaczego nie w tę zimę? To byłoby dobre.
Były mistrz nigdy nie był wirtuozem w prowadzeniu swoich profili w mediach społecznościowych, raz na miesiąc wrzucając reklamę któregoś ze swoich sponsorów i na tym w zasadzie poprzestając. Ostatnio jednak coś w tym temacie drgnęło i Twitter Amerykanina nieco ożył.
Daycation with the family. Disfrutando del día en familia. Espero disfruten igual en familia. #labordayweekend pic.twitter.com/ZqpplUiBKb
— Cain Velasquez (@cainmma) September 5, 2016
Jak jednak przyznał, pomaga mu w tych społecznościowych obowiązkach jego małżonka.
Próbujemy być bardziej aktywni w erze mediów społecznościowych, pokazać ludziom, co na co dzień robimy.
– przyznał zawodnik.
W kontaktach z mediami jestem trochę mniej rozmowny, ale wśród rodziny, przyjaciół czy kolegów z klubu mówię o wiele więcej, lubię pożartować. Naprawdę potrafię mówić i nie zawsze jestem poważny. Nawet się uśmiechnę od czasu do czasu.
Komentarze: 1