„Byłem mocno zaskoczony decyzją Dustina” – Mateusz Gamrot reaguje na zestawienia Poirier vs. Saint-Denis i Oliveira vs. Tsarukyan
Mateusz Gamrot zabrał po raz pierwszy głos na temat kluczowych walk w wadze lekkiej UFC – Dustina Poiriera z Benoitem Saint-Denisem i Charlesa Oliveiry z Armanem Tsarukyanem.
Kilka dni temu sternik UFC Dana White ogłosił dwie kluczowe dla układu sił w wadze lekkiej walki. 9 marca na UFC 299 w Miami zaprawiony w bojach Dustin Poirier podejmie młodego-gniewnego Benoita Saint-Denisa, a 13 kwietnia w ramach jubileuszowej gali UFC 300 Charles Oliveira weźmie się za łby z Armanem Tsarukyanem.
Zestawienia te mogą pokrzyżować szyki Mateuszowi Gamrotowi. Pomimo iż półtora roku temu Polak pokonał Ormianina, a w rankingu jest sklasyfikowany zdecydowanie wyżej od Francuza, wyszykowano dlań Rafaela dos Anjosa. Ewentualne zwycięstwo nad Brazylijczykiem prawdopodobnie nie pozwoli Gamerowi na włączenie się do mistrzowskiej rozgrywki.
W czwartek reprezentant Czerwonego Smoka i American Top Team pojawił się w prowadzonym przez Łukasza Jurkowskiego i Pawła Wyrobka magazynie Koloseum, opowiadając o obu zestawieniach.
– Generalnie emocje były takie, że byłem dość mocno zaskoczony decyzją Dustina Poiriera – powiedział Mateusz. – Bo nie sądziłem, że zgodzi się na takiego przeciwnika.
– Generalnie jak w mojej historii ten Saint-Denis kilkukrotnie wyzywał mnie do walki, to zastanawiałem się – jakby przyszła propozycja, to nie wiem, czy bym się zgodził. Bym powiedział: no jeszcze trochę za daleko, niech powygrywa i dojdzie bliżej mnie i wtedy bym się zdecydował.
– Tu więc była mocno zaskakująca dla mnie decyzja. Dlaczego on powiedział „tak”. Jest, jak jest.
– Z Dustinem będę się przygotowywał do tej samej gali w tym samym dniu, więc myślę, że idealnie sobie pomożemy wzajemnie.
Niespodziewanie bukmacherskim faworytem zawodów jest rozpędzony serią pięciu zwycięstw przed czasem Bóg Wojny – pomimo iż z rywalem pokroju Diamentu jeszcze nigdy w karierze się nie mierzył.
– Jak mam być szczery, to widziałem jedną chyba tylko walkę, z Thiago Moisesem – przyznał Gamer. – Później gdzieś tam tylko parę urywków. Wydaje się silnym grapplerem chyba. Mocno idzie do przodu.
– Bardzo dobrym atutem Dustina Poiriera – jednym z wielu oczywiście – jest jego niesamowita psycha w walce. Wychodzi, wie, czego chce i idzie się po prostu bić, wchodzi bezpardonowo w wymiany. Tutaj ma bardzo duży atut.
– W stójce na pewno będzie rozdawał karty. Pytanie, jak będzie się bronił przed obaleniami.
– Jest to walka na pięć rund. Na pewno zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby mu się pomóc przygotować jak najlepiej.
– Dustin jest mańkutem, ja się biję z mańkutem, więc on mi też mocno pomoże tutaj, więc… Naprawdę fajnie, jaram się tym wyjazdem do Stanów.
O ile pojedynek Poiriera z Saint-Denisem stanowił dla Polaka zaskoczenie, to zupełnie inaczej rzecz ma się z zestawieniem Oliveiry z Tsarukyanem.
– Po takim występie Armana z Dariushem, to się spodziewałem, że zestawią go z Charlesem Oliveirą – przyznał Mateusz. – Ja po prostu straciłem swoją szansę, wtedy przegrywając z Dariushem, bo jestem przekonany, że gdybym wtedy wygrał, to pewnie ja bym się bił z Oliveirą i był gdzieś wyżej. Po prostu tam gdzieś straciłem tę szansę.
– Ale wszystko jest klarowne i jasne tutaj. W MMA wszystko szybko się zmienia. Jedna, dwie walki, dobra dyspozycja i szybko wskakuje się na górę, więc… Jest dobrze. Jest naprawdę dobrze.
Sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu wagi lekkiej Mateusz Gamrot zdaje sobie sprawę, że po dwóch ostatnich zwycięstwach – niejednogłośną decyzją z Jalinem Turnerem i przez kontuzję z Rafaelem Fizievem – potrzebuje dominującego występu z Rafaelem dos Anjosem, ale podkreśla, że jako sportowiec, na pierwszym miejscu stawia zwycięstwo.
Do polsko-brazylijskiego boju dojdzie na marcowej gali UFC 299 w Miami.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY PO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.