„Był wielki, gdy w pobliżu nie było USADA, a teraz…” – Israel Adesanya wie, kiedy i gdzie zmierzy się z Jonem Jonesem
Israel Adesanya opowiedział o swoich wrażenia z oglądania na żywo pierwszej walki Jona Jonesa oraz potencjalnej z nim konfrontacji.
Robiący furorę w UFC tymczasowy mistrz kategorii średniej Israel Adesanya gościł w Las Vegas podczas zeszłotygodniowej gali UFC 239. Przy tej okazji zobaczył po raz pierwszy na żywo Jona Jonesa, który w walce wieczoru wydarzenia niejednogłośną decyzją sędziowską obronił pas mistrzowski wagi półciężkiej przed zakusami Thiago Santosa.
Zobacz także: Ben Askren zabrał głos na temat dodatkowych ciosów Jorge Masvidala po nokaucie
W programie Ariel Helwani’s MMA Show toczący od dłuższego czasu medialne boje z Amerykaninem Nigeryjczyk przyznał, że zdecydowanie nie był pod wrażeniem występu Bonesa.
Gdy na ogół oglądasz kogoś na żywo, wydają się albo wolniejsi albo szybsi, ale… Gość nie ma tego w sobie.
– stwierdził Adesanya o Jonesie.
Zobaczyłem go po raz pierwszy na żywo i… To nie to. Walczył z byłym półśrednim, a ostatnią walkę stoczył z byłym średnim i… Nuda. Ciągle ma te same wymówki. Nuda. Nuda.
Nigdy wcześniej nie byliśmy nawet razem w jednym pomieszczeniu. Żadnych wrażeń, nie ma o czym mówić. Jon Jones jest w tej grze od bardzo dawna, jest w UFC od bardzo dawna, starzeje się. Ja jestem świeży, jestem tu ledwie ponad rok. Jestem nowym dzieciakiem na dzielni, nowym zakapiorem. Świeżakiem. On jest już seniorem i dlatego jest trochę zazdrosny.
W jednym z wywiadów przed UFC 239 Jones nie zostawił na Adsanyi suchej nitki, drwiąc z jego szczupłej sylwetki i przekonując, że zmiażdżyłby go w parterze. Nigeryjczyk podobnie ocenia jednak wygląd Amerykanina.
Powiem wam jedno – widziałem go po ważeniu, gdy zaczął trząść tyłkiem. Tam nic nie ma. Chuderlak.
– stwierdził Israel.
Popatrzcie tylko na niego. Wygląda jak jebane Dorito z wykałaczkami zamiast nóg, a mnie nazywa chuchrem. Ostatnia osoba, która nazwała mnie chuchrem, poczuła moje jebane wykałaczki na swojej rozłupywanej głowie. Widziałem go na żywo. Widziałem go. Nie ma tego w sobie. Był wielki, gdy w pobliżu nie było USADA, ale teraz musi wracać do pikogramów, jeśli chce być ponownie wielki.
Bones skrytykował też niedawno Nigeryjczyka za to, iż ten nie jest gotowy pójść z nim w oktagonowe tany teraz, potrzebując więcej czasu na podniesienie swoich umiejętności – a jednocześnie nie przeszkadza mu w kłapaniu gębą.
Najwyraźniej jednak Adesanya niespecjalnie przejmuje się tymi słowami, bo dopytany o potencjalne starcie z Jonesem, ponownie zapewnił, że takowe odbędzie się – ale nie teraz.
Dojdzie do tego. Zdecydowałem o tym dwa dni temu, gdy byłem w pokoju hotelowym.
– powiedział Israel.
Zdecydowałem, że dojdzie do tego na stadionie Raidersów w Las Vegas. Tam do tego dojdzie. Wyprzedamy to.
W ciągu nieco ponad roku stoczyłem sześć walk. Ty, Chael Sonnen, Luke Thomas i każdy na tym świecie, kto ma trochę, kurwa, oleju w głowie, widzi, jak bardzo rozwija się moja gra. Poprawiam się.
On bredzi, że jestem chudy i nie mam parteru. Kurwa… Dajcie spokój. Kelvin Gastelum. Skręciłem mu szyję, a gość nie ma szyi. Przeszedłem do trójkąta, ale nie mogłem go skończyć, bo moje kolano było kontuzjowane jeszcze przed walką – ale nie wycofałem się z walki, bo w tym akurat jestem słaby. Mam parter, choć cały czas nad nim pracuję.
Dojdzie do tego. Stadion Raidersów. Zapiszcie to. Dojdzie do tego. Oglądajcie, czego dokonam w najbliższych czterech walkach. Każdy mistrz w każdej sztuce walki – boks, kickboxing – który dominuje, przechodzi do cięższej kategorii. On dominował, ale wyżej nie przeszedł. „Nie chcę przejść do wagi ciężkiej, bo dam przewagę DC!”. Pizdo, ja zrobiłem to w kickboxingu. Nawet musiałem nabrać masy. Zrobiłem to też w boksie.
Zrobię to też w MMA, ale się nie spieszę. Nie spieszyłem się z dołączeniem do UFC, bo chciałem mieć pewność, że będę najlepszy, gdy to zrobię. Od 2015 roku powtarzałem, że mogę tego dokonać, ale nie przeszedłem do UFC aż do 2018 roku. Dajcie mi czas. Cztery walki. Pozwólcie mi wyczyścić dywizję – wtedy przejdę wyżej i pokażę mu, jak się sprawy mają.
W pierwszej z czterech walk, jakie Israel Adesanya chce stoczyć przed przejściem do 205 funtów, stanie naprzeciwko mistrza wagi średniej Roberta Whittakera, któremu, nawiasem mówiąc, również nie szczędzi uprzejmości. Obaj skrzyżują rękawice 6 października w Melbourne lub Las Vegas.
*****