Bukmacher MMA #2 – TUF Nations Finale, Bellator
W drugiej odsłonie analiz bukmacherskich Kurekq przygląda się galom UFC TUF Nations Finale oraz gali Bellatora z Marcinem Heldem.
Podsumowanie poprzedniego epizodu
Daniel Omielańczuk vs Jared Rosholt 2,85 – 1,44
Stawka: 7/10 j. +3,08 j.
Nogueira NIE wygra przed czasem 1,22 (tak: 4,20)
Stawka: 5/10 j. (Ewentualny zysk: 1,10 j.) + 1,10 j.
Nogueira wygra na punkty 3,80 (nie: 1,25)
Stawka: 7/10 j. (Ewentualny zysk: 19,60) – 7,00 j.
Chris Camozzi 1,74 (Andrew Craig: 2,15)
Stawka: 4/10 j. (Ewentualny zysk: 2,96) ZWROT (0,00 j.)
Camozzi vs Craig – walka potrwa do końca 1,56 (nie: 2,40)
Stawka: 6/10 j. (Ewentualny zysk: 3,36) ZWROT (0,00 j.)
Razem: – 2,82 j.
Epizod | Gala | Postawione jednostki | Zysk / Strata | Bilans |
---|---|---|---|---|
1 | UFC FN 40 | 19 | -2,82 | -2,82 |
Zasady cyklu
Zasady prowadzenia przeze mnie typów są następujące:
- Analizuję tylko UFC i większe polskie gale – minimum 2 typy na galę.
- Wyjątkiem od punktu pierwszego są pojedynki na innych galach zawodników, którzy mnie szczególnie interesują, ale będzie to raczej wyjątek – za analizę walk tylko z Bellatora brać się nie będę.
- Na każdy typ przeznaczam od 1 do 10 jednostek – im dany typ wydaje mi się bardziej warty postawienia, tym więcej jednostek sugeruję.
- Kursy biorę z amerykańskiego bukmachera 5dimes, ponieważ ma bardzo bogatą ofertę obfitą w ciekawe typy; jeśli ktoś chce się tam zarejestrować, to nie ma problemów, ponieważ 5dimes akceptuje użytkowników z Polski.
- Wyniki są dla mnie priorytetem w tym temacie – będziecie otrzymywać statystyki i podsumowanie finansowe (jednostkowe) po każdej z gal. W przeciwieństwie do poprzednika nie uważam, aby dążenie do jak największych zysków miało w jakikolwiek sposób zepsuć jakość tematu. Od czasu do czasu napiszę analizę z typem no bet, jeśli jakaś walka przykuje moją uwagę, ale będę uważał, że kursy dobrze odzwierciedlają szanse fighterów.
- Na gal KSW możecie spodziewać się analiz wszystkich walk z main cardu.
A teraz przejdźmy do analiz…
Michael Bisping – Tim Kennedy – Bisping decyzja
Patrick Cote – Kyle Kone – Cote decyzja
Sarah Kaufman – Leslie Smith – Kaufman decyzja
Dustin Porier Akira Corassani – Porier poddanie
Ryan Jimbo – Sean O’Connel – Jimbo decyzja
Bellatora jeszcze nie rozpracowywałem
Mała uwaga, gdyby ktoś nie rozumiał tych znaków zapytania: kursów na Helda jeszcze nie ma, więc nie ma się jak do nich odnieść. Kiedy tylko coś się pojawi, to uzupełnimy wszystkie liczby.
Jako, że od dwóch dni „mam randkę” z Derekiem Andersonem (dzisiaj w nocy lub jutro do południa wrzucę „Sierpem” z nim), to uważam, że Marcina czeka jednak trudniejsze zadanie. Że na niego postawię, to oczywiste, ale obawiam się, że stójkowo jednak przewaga będzie po stronie Amerykanina, a zapasy Marcina nie są jeszcze tak dobre, by kłaść na plecach łatwo Andersona. Dodatkowo, kondycja tego ostatniego jest naprawdę solidna i ciągle wywiera presję na rywalu (Freire zwolnił już w drugiej rundzie bardzo mocno).
Anderson ma jednak też kilka mankamentów :) Ale o nich w Sierpem.
A zatem – Marcina zagram, ale faworyzuję go tylko minimalnie.
A ja oglądając Andersona dawno nie widziałem tak słabych zapasów u zawodnika na tak wysokim poziomie i sądzę, że Held szybko przeniesie walką do parteru.
A Freire zmęczył się po 1,5 rundy i to bardzo zaskoczyło, ale żeby miało to być zasługą Andersona to tego nie odnotowałem w głowie.
Na mnie również słabe wrażenie zrobiła jego ostatnia walka ćwierćfinałowa, dlatego czekam z niecierpliwością na analizę Naivera
Bardzo podoba mi się analiza walki Bispinga i Kennedego. Kilka ciekawych spostrzeżeń :) Nie wiem czy postawię, ale dałeś do myślenia.
Odnośnie nokautów w poszczególnych rundach (stan na połowę 2013 roku):
– w pierwszej rundzie zawodnik uderzając mocno, ma 5,3% szans na knockdown,
– w drugiej – 2,4%,
– w trzeciej – 1,5%.
W kolejnych – jeszcze mniejsze.
Więc tak, im dłużej trwa walka, tym prawdopodobieństwo nokautu niższe.
Co do walki Helda, to tak w maksymalnym skrócie – Freire obalił go tylko raz (lowkingiem nie wliczam), natomiast Girtz to dobry, silny, dynamiczny i niski zapaśnik, więc nie sądzę, by to, że on obalał Andersona bez większych trudności, stanowiło wystarczająco mocną przesłankę, by zakładać, że i Polak nie będzie miał z tym problemów. Choć nie mam nic przeciwko temu, żeby się mylić :)
Co do walki bispinga jesio … Myślę, że i w każdej walce – istotna jest forma w jakiej wyjdzie dany fajter a jeśli któryś walczy kilka lat w topie w końcu może przyjść obniżka dyspozycji i będzie zdziwko w wyniku walki i wszelakich analiz. tak może być w bispingiem bo oprócz ww możliwości to :
– bisping walczy 1 raz od roku
– bisping ma już 35 lat, w ufc jest już 8 lat
– długi czas walczy z top
i może być widoczny jego regres w tej walce
Może być, podobnie jak możę być u Kennedego, tego się nie przewidzi.
Kilka dni temu postawiłem na over 4,5 ME. Uważam, że obaj są zbyt trudni do skończenia, żeby liczyć na nokaut z którejś strony. Ciekawy wydaje mi się KJ Noons po 2.10. Mimo, że miał słabą passę, to jednak nazwiska, z którymi niedawno walczył – Thomson, Cerrone – znacznie przewyższają ostatnich przeciwników Stouta.
Postawiłem drobne na Gormana przeciwko Gagnonowi – kurs 3.40. Uważam go za mocno zawyżony. Gorman jest trochę podobny do Gagnona – to prawdziwy dzik, który uwielbia obalać – tyle, że preferuje gnp zamiast poddań. Jeśli słaby kondycyjnie Kanadyjczyk nie skończy go w pierwszej rundzie, potem może mieć problemy.
Co do tego over 4,5 ME, to nie wiem, czy to ostatecznie postawię. Mam podobne obawy do tych, które opisał Dams, Bisping jest znacznie bardziej styrany niż Kennedy, nie walczył długo, nigdy 5 rund… Ma problemy z power puncherami i świetnymi zapaśnikami – a Kennedy jest po trochu jednym i drugim. Dodatkowo, nie będzie w ogóle musiał się obawiać ciosów Hrabiego.
A w której walce Bispinga widzieliście oznaki jakiegoś styrania itp.?
W oktagonie tego nie widziałem (starcia z Belfortem nie wliczam, bo Vitor to zwierz), ale przesłanek pozaoktagonowych do założenia, że taki moment (regres) jest w karierze Brytyjczyka bliżej niż dalej, nie brakuje – wiek, liczba walk, kontuzja, ring rust.
Bisping już lepszy nigdy nie będzie, pytanie tylko, czy jego regres zacznie się już teraz, czy jeszcze nie.
Też macie wrażenie, że od dłuższego czasu coraz trudniej o naprawdę przeszacowany kurs? Patrzę na kursy, które wystawił bet365 i nic jakoś szczególnie mnie nie zachwyca.
Nigdy nie było łatwo;)A każdy oceniać może inaczej dany kurs, dla mnie przykładowo, Werdum po 2,8 jest zdecydowanie przeszacowany.
Velasquez vs Nog coś koło 2,8 na pierwszego. Velasquez vs Lesnar – 2,6 na Caina :D
Faktycznie, z Lesnarem otworzyło się mniej więcej 50/50, a potem ostro w górę szedł Velasquez… Z Nogueirą jednak było to trochę bardziej uzasadnione.
Dla mnie największe przeszacowanie na tej gali to kurs w okolicach 3.50 na Gormana z Gagnonem. Nie żebym uważał tego pierwszego za faworyta, ale 2.50-2.70 to max, co bym na tą walkę wystawił. Jeremy Stephens podobno nie może się nadziwić, jak Gorman rzuca wszystkimi na treningach, ale wiem, wiem… ;)
Na teraz moje zakłady to:
– singiel na Gormana,
– singiel na Noonsa (myślałem, że wszędzie po ok 1.95, a tu na Betsafe po 2.10, więc się skusiłem),
– podwójny Jimmo + Poirier po łącznym kursie 1.42 (tu najwięcej wrzuciłem).
Gorman po kursie 3,75 na bet365. Nie znam go specjalnie, ale skoro uważasz, że 2.50-2.70 to max, to z przyjemnością zagram.
Postawiłem na niego tylko drobne, mniej więcej 1/3 stawki standardowej.
Byłem dosyć pewny Gagnona (może z racji bycia fanem), którego mam w taśmie, ale teraz zasiałeś ziarno niepewności :(
Naiver nic nie stawiasz na Noke’a?
Przemek, nie stawiam, szczegóły w Przed burzą. W skrócie – półtora roku bez walki Noke’a i ponad rok Cote powodują, że nie jestem w stanie oszacować, co zaprezentują w oktagonie. Minimalnie faworyzuję Noke’a, ale nie na tyle, żeby po kursie 1.8-1.9 na niego postawić.
ME over 4,5 1.467
Mercier 1.91
Gagnon + Jimmo + Kaufman + Poirier 2.77
Noons 2.10
Noke 1.95
Noons wchodzi, ale że tak to skończy, to ni cholery nie przypuszczałem. Przepiękne KO i dobra robota sędziego, chociaż o tej jeden cios mógł być szybszy.
Nie oglądałem Gagnona walki. Czy Gorman był warty 2.50-2.70, czy była duża dysproporcja?
nie byl warty ,pelna dominacja przez 3 rundy
Gagnon bez większych problemów wypunktował Gormana. Kondycyjnie obaj ładnie się pokazali. Bardzo dobre tdd Mitcha – albo słabe tda przeciwnika. Wiedziałem, że Noons pozamiata :) Teraz tylko Poirier i będę zarobiony.
Ok, dzięki, panowie. Wydawało mi się, że „dziczyzna” Gormana + kondycja dadzą radę.
Cote za 2.60? Poważnie dumam, czy w to nie wejść.
Dubel Poirier + Jimmo wchodzi, wcześniej Noons, więc jestem już na plus i teraz tylko Kennedy może to jeszcze podbić, bo postawiłem na niego wczoraj.
Poirier jednak walczył jak z Brookinsem. Nie pier***ił się i o mało nie przypłacił tego porażką. Jak mu się włącza berserker mode, to idzie na żywioł, niecierpliwiec.
W walce Poiriera to mi serce marsz turecki wygrywało.
Taśma i Noons weszli, już jestem na plusie, do tego surebet + 15 zł (Poirier 1.16 betsafe, Corassani 9.17 pinnacle) i jeszcze 3 walki. Jest git :)
Nie postawiłem ostatecznie na Cote, ale nie myliłem się co do tego, że w starciu dwóch zawodników, którzy nie walczyli od dawien dawna mocne faworyzowanie jednego jest ryzykowne.
W mojej punktacji Bisping przegrał wszystkie rundy oprócz 2. Walkę przeanalizowałem bardzo dobrze pozajednym – Bisping nie miał przewagi stójkowej takiej, jaką się spodziewałem. Kennedy trafiał go swoimi cepiskami co jakiś czas, ponadto Bisping był za mało skuteczny i za mało aktywny, mógł wyprowadzać więcej kopnięć, więcej ciosów prostych, ale nie miał też na to sił.
Ponadto spodziewałem się trochę lepszej obrony sprowadzeń przez Brytyjczyka, tzn bronił wystarczająco dużo, aby przy dobrej przewadze w stójce wygrać tę walkę, ale Kennedego kosztowało to zbyt mało sił. No i generalnie kondycja Kennedego trochę lepsza.
Szczerze mówiąc nie miałem w ogóle przekonania do Bispinga i zastanawiałem się czy jako drugi typ nie dać zwycięstwa na punkty Kennedego po kursie ponad 4, ale cóż…
Sądzę, że ta taktyka grania większych kwot na typy, które według mnie wejdą na około 50% niedługo przyniesie oczekiwany skutek i przykoszę więcej za jednym zamachem, nie mam co do tego wątpliwości.
Held powinien wejść i uratować odcinek, jeśli będzie wysoki kurs (a takiego się spodziewam) to dam na Polaka z 8 jednostek.
A na razie…
Bisping jednogłośna decyzja -8,00
Walka potrwa cały dystans + 2,94
Razem odcinek: -5,06
Mój błąd, bo postawiłem kontrę dla under 4,5 zamiast pomyśleć i dać na Kennedyego po tym samym kursie… Takie uroki zmęczonego umysłu o 4 nad ranem. Żeby było śmieszniej pomyliłem Merciera z Laprisem i byłem pewny, że postawiłem na łysego :D
ME over 4,5 1.467 +
ME under 4,5 3.0 –
(wyzerowały się, a właściwie 46 groszy na plusie ;))
Mercier 1.91 –
Gagnon + Jimmo + Kaufman + Poirier 2.77 +
Noons 2.10 +
Noke 1.95 +
+ surebet +15zł
Łącznie 39,67 na plusie. Grubo :)
Zgodnie z przewidywaniami Tim stłamsił hrabiego.
Kennedy +
Noons +
Poirier i Jimmo +
Gorman –
Oficjalnie wieszczę koniec Bispinga. Odchodził OD mocniejszej ręki Kennedy’ego, a mimo to był trafiany, był mało aktywny, oddawał pozycje w parterze, kondycyjnie nie zachwycił. Będzie bił się teraz już tylko o utrzymanie w Top 10. Na domiar złego przez tą kontuzję oka nabawił się jeszcze zeza – podobno po zakończeniu kariery chce to naprawić.
Kogo faworyzujecie w walce Werduma z Brownem? Pierwsza moja myśl – Werdum, a tu bukmacherzy wystawili na niego kurs 2.7.
Kurs na Werduma niby atrakcyjny, ale ja postawię na Brownea.
1. Werdum nie ma zapasów, nie obali większego, cięższego Travisa.
2. Stójka nadal jest dosyć dziurawa i Browne będzie miał przewagę, do tego nokautujący cios, którego Werdum nie ma.
3. Średni klincz Werduma (to, że masakrował kolanami niskiego Nelsona nic nie znaczy przy gigancie Brownie)
4. Słaba kondycja. Werdum pływał w 2 rundzie z Nogueirą.
Jeżeli na Browne KO/distance będzie około 1.8 to stawiam.
Przekleję kilka moich przemyśleń z FB (dziś albo jutro pojawi się nowy epizod Kurekqa):
Fabricio Werdum vs Travis Browne, 2.70 – 1.50
Brazylijczyk to inteligentny zawodnik, nie powtórzy „wyczynów” Josha Barnetta i Gabriela Gonzagi. Minimalnie faworyzuję Travisa, ale absolutnie nie skreślam Werduma – kurs na tego ostatniego zatem zawyżony. Dzięki kapitalnemu BJJ VaiCavalo powinien czuć się w miarę swobodnie w stójce, nie obawiając się o wylądowanie na plecach. Miał co prawda w tej płaszczyźnie problemy z drewnianym Big Nogiem, ale Travis prezentuje zupełnie inny styl walki niż Nogueira – nie szuka morderczego klinczu. Kondycja minimalnie na korzyść Brazylijczyka. Najpewniejszy typ – ta walka nie rozegra się na pełnym dystansie.
Donald Cerrone vs Edson Barboza, 1.80 – 1.95
Tutaj może dojść jeszcze do mocnych ruchów na kursach. Wczoraj faworytem był Brazylijczyk, dzisiaj jest już nim Amerykanin. Po szczegóły zapraszam na http://www.lowking.pl, gdzie wziąłem tą walkę pod lupę w cyklu Sierpem. Aktualny kurs moim zdaniem mniej więcej oddaje szanse obu zawodników.
Yoel Romero Palacio vs Brad Tavares, 2.25 – 1.60
Jestem fanem umiejętności Romero. Miałem jednak nadzieję, że będzie w tym starciu faworytem, bo uważam, że Tavares jest zawodnikiem, który stylistycznie będzie bardzo niewygodny dla Kubańczyka. Przede wszystkim Hawajczyk od dawna jest konsekwentny w tym, co robi w oktagonie – a robi to dobrze. Nie jest wirtuozem (w przeciwieństwie do Palacio), ale dobra technika, precyzyjne ciosy, aktywność, niezła defensywa i kondycja powodują, że to jego faworyzuję w tym starciu. Ale czy po 1.60 również warto go grać…?
Khabib Nurmagomedov vs Rafael dos Anjos, 1.40 – 2.80
Przesada. Rosjanin nie powinien być aż takim faworytem, Brazylijczyk zademonstrował ogromny postęp w ostatnich walkach, ale czy to wystarczy na zapasy Nurmagomedova? Bronienie obaleń Marka Bocka to jedno, próba powstrzymania ofensywnych zapędów zapaśniczych Khabiba to co innego. Przy takim rozłożeniu kursów bliżej mi jednak do Rafaela dos Anjosa. Ewentualnie można zastanowić się nad tym, czy nie postawić na to, że walka rozegra się na pełnym dystansie – nie spodziewam się bowiem, by ktoś tu kogoś poddał albo znokautował.
Jorge Masvidal vs Pat Healy, 1.48 – 2.60
Lubię styl Jorge Masvidala. Z radością jednak patrzę, jak rośnie kurs na Pata Healy’ego, bo uważam, że jest on stylistycznie fatalnym przeciwnikiem dla Masvidala. Ma twardą szczękę, ciągle prze do przodu, nieustannie szuka klinczu i obalenia. Do tego jest ogromny. Jorge to znacznie, ZNACZNIE lepszy striker, ale nieustępliwość i agresja Healy’ego mogą sprawić mu masę problemów. Kurs na Pata wygląda bardzo zachęcająco.
Douglas Lima – Rick Hawn – Lima KO
Patricky Freire – Dereck Campos – Freire KO
Marcin Held – Derek Anderson – Held poddanie
kasy na bellatora jednak nie stawiam
mój błąd, że nie stawiałem kasy na helda bo z bellatora wszystko trafiłem dokladnie