Bukmacher #8 – UFC FN 42
Rafael dos Anjos – Jason High
1,36 – 3,40
Propozycja:
Rafael dos Anjos (1.36)
Bukmacherzy rozkładają szanse:
71% – 29%
Mój rozkład szans:
90% – 10%
Analiza
Rywale obu zawodników
Znani i klasowi przeciwnicy obu zawodników:
dos Anjos: Bocek, Dunham, Cerrone, Nurmagomedov, Guida, Griffin, Stephens.
High: Silva (porażka w pierwszej rundzie).
Różnica w doświadczeniu obu Panów jest przeogromna, dos Anjos toczył wyrównane boje z masą świetnych zawodników, Jasonowi Highowi tylko raz przyszło spotkać się z klasowym zawodnikiem (któremu jednak trochę brakuje do ścisłej czołówki) – i zderzył się ze ścianą.
Doświadczenie po stronie dos Anjosa, ale przejdźmy do argumentów sportowych:
* Lepsza stójka
Dos Anjos to wytrawny kickbokser o czym pisałem już w analizie jego walki z Khabibem Nurmagomedovem. Pod tym względem przewyższa Higha o kilka poziomów i nawet nie chce mi się tego argumentować.
* Zapasy
No i to jest jedyna wątpliwość w tym pojedynku. Moim zdaniem obrona przed zapasami Brazylijczyka stoi zdecydowanie na wystarczającym poziomie, aby uniknąć solidnych zapasów Higha. Trudno zresztą mówić o jakości zapasów Amerykanina, kiedy ten mierzył się z tak kiepskimi zawodnikami w porównaniu do Brazylijczyka, aczkolwiek wybronienie zapasów Bocka oraz ogólnie bardzo mała liczba walk przegranych przez brak dostatecznej obrony przed zapasami pozwala mi sądzić, że dos Anjos prawie na pewno poradzi sobie z zapędmai zapaśniczymi przeciwnika.
* BJJ
Jason High potrafi zapiąć technikę kończącą, ale BJJ Brazylijczyka stoi na baaaardzo wysokim poziomie, nie przegrał nigdy przez poddanie (nie licząc tego spowodowanego kontuzją) – myślę, że również pod względem grapplerskim RDA poważnie góruje nad przeciwnikiem i nawet będąc z dołu poradzi sobie spokojnie z zapędami Higha.
Generalnie rzecz biorąc, uważam ten typ za „pewny” – dos Anjos w ostatnim czasie mierzył się z dużo lepszymi zawodnikami do Higha i dawał radę, myślę że porażka z Amerykaninem byłaby dużą sensacją w obliczu jego poprzednich walk. Mało w moich analizach było typów, do których byłem bardzo przekonany, czas wrócić, choć trochę, do „pewniaków”.
Od razu dodam, że umówiliśmy się z Kurekqiem, że jeśli zjedzie poniżej 100 j. to cykl nie będzie kontynuowany.
Co do propozycji w tym odcinku, niestety, zgadzam się, że kurs na Edwardsa jest atrakcyjniejszy, ale czy na tyle, by na niego postawić? Nie wiem.
Nie zgadzam się natomiast z typem na RDS, zwłaszcza w obu zakładach. Pomijając wszystko inne, jest jedna wielka niewiadoma – High schodzi do kategorii lekkiej z półśredniej. Czy będzie to miało pozytywny czy negatywny skutek, nie wiadomo, ale samo w sobie oznacza sporą niewiadomą. W swoich zakładach na pewno nie postawię na RDS, za to singiel na Higha jest do przemyślenia.
A jakie argumenty sportowe ma High przeciwko RDA?
Zapasy. High ma bez porównania większą dynamikę niż ślamazarny Mark Bocek, a do tego rewelacyjną kontrolę z góry, przynajmniej dopóki mu sił starcza.
błąd w obliczeniach
to
8. James Krause – Jamie Varner, walka skończy się przed czasem 2,05
Stawka: 4j.
chyba kurkowi weszło
Dzięki, racja, poprawione.
Ja gram w stronę Sanchez’a myślę ze to rozsądne rozwiązanie.
Sanche’z mimo iż wychodzi na wariata i zawsze walczy bez używania głowy tylko idzie na ostre wymiany, moim zdaniem w tym starciu ustrzeli Ros’a.
Poza tym po wygranej Ortiz’a nad Shlemenko już nic mnie w MMA nie zdziwi.
Także nie wiem dlaczego dajesz aż 80% szans Rosowi, zresztą zobaczymy.
Bo Ross to bardzo sprawny bokser z dobrą obroną i nie powinien dać się ustrzelić Sanchezowi, którego ataki są kompletnie nieprzemyślane. Jak weźmiesz jego ostatni pojedynek z Jurym, to nawet przez moment Jury nie był zagrożony, Pearson da radę.
Nie żebym bronił Sancheza, bo to dla mnie ostatnimi czasy absolutny słabiak, ale w walce z Jurym chyba był mocno rozchorowany.
Ostatnio dziwiłem się, jak to można stawiać jedno zdarzenie w tylu kuponach (Cormier na punkty i Barao przed czasem) i teraz widzicie dlaczego.
Na Twoim miejscu Naiver, zaproponowałbym poprowadzenie tematu MarkHunto.
Ja bym chciał powrotu Slipa, ale to mało realne.
Rozumiem że typy Kureqa z ufc berlin to były prywatne?
Jeśli chodzi o RDA rozumiem typ na niego,ale tak jak Naiver wytłumaczył dobry zawodnik High schodzi kat. niżej co jest zawsze dużą niewiadomą.
Analizy kurekq ma dobre tylko kupony stawia bardzo ryzykowne i chyba nie do końca przemyślane. Stawia za dużo kuponów łączonych, po kilka dokładnych wyników na jednym kuponie, ten sam wynik co gorsza będący dokładnym wynikiem na kilku kuponach, duże stawki na ryzykownych kuponach, zbyt często dokładny wynik lub sposób zamiast zawodnika. To się po prostu nie może udać.
Dać grać markhunto! Jedyny co ma nosa!
„Nos” się kończy wtedy, gdy zamiast intuicyjnie, szukasz na siłę, aby dać publicznie dobry typ.
Każdy wpis ze słowem „kupon” trafia do moderacji z uwagi na Ligę Bukmachera, więc weźcie to pod uwagę, pisząc…
Mam nadzieję, że Kurekq od tego epizodu rozpocznie marsz po chwałę, choć, jak mówię, RDS na obu kuponach to ryzyko.
Kaczy banned na roksach, zrób coś ! :D
Nie przepadam ani za Sanchezem ani za Pearsonem, ale życzę wygranej temu pierwszemu za cwaniactwo Pearsona w walce z Guillardem, gdy szukał trzeciego punktu podparcia.
Hehe. ;) Bardzo wielu zawodników tak czyni, ja już się nie obrażam o to.
Czuję się po prostu oszukany po walce Sanchez-Pearson.
Punktując tę walkę 30-27 dla Sancheza trzeba wykazać się złą wolą czy po prostu być aż tak fatalnym sędzią? :( :( :( :(
Kurs na Pearsona pod koniec walki 1.03, bukmacherzy dali leciutki zapas w razie, gdyby wszedł jakiś cep Sancheza. A tu jeden sędzia 30-27, ja pier*$#@.
no ponownie wtopy , ale seria
Dopiero zajrzałem do tematu. Już po gali, musztarda po obiedzie, więc właściwie nie powinienem ich komentować. Jestem w szoku, że można było postawić na Edwardsa, gdzie na gali było chyba z trzech ciekawszych underdogów :O Co do Sancheza zgadzam się, niestety dla Ciebie, a stety dla mnie i wielu innych sędziowie kolejny raz nabrali się na brawl Diego.
Dopiero zajrzałem* miało znaczyć dopiero zwróciłem uwagę, że postawiłeś dubla z Edwardsem, a nie Piotrkiem.
ja na tej gali na plus. drobne ale na plus. niestety grałem za ostrożnie po kilku wpadkach w poprzednich galach a tym razem nie było niespodzianek.
moim zdaniem sanchez przegrał walkę ale takiego werdyktu sporo osób się spodziewało przed walką, więc o sensacji nie ma tu mowy.
z tego co widze to duzo osob wyszlo na plus na tej gali.
szczerze to kureq zrezygnuj sam z tego bukmachera bo sie coraz bardziej pogrążasz.
100 jednostek na minusie to zrezygnuję, tak jak Naiver napisał.
Ja także spierdoliłem konkretnie.
Nie miałem czasu oglądać gali, ale Martinez, Narvaez i Khabilov to jednak były złe typy.
Ja nie stawiam, bo nie mam czasu na analizy w tym tygodniu, ale gdybym miał, to postawiłbym tak:
Macdonald + Johnson= 2,47 stawka: 7
Johnson + Cavalcante= 2,76 stawka: 5
Johnson + Jimmo= 2,87 stawka: 4
Johnson + Schaub= 1,90 stawka: 8