UFC

Bryce Mitchell przerwał ciszę po klęsce z Ilią Topurią: „Grypę miałem”

Straciwszy nieskazitelny bilans, Bryce Mitchell zabrał w poniedziałek głos na temat nieudanej walki z Ilią Topurią na UFC 282.

Nie tak sobotni wieczór w Las Vegas wyobrażał sobie Bryce Mitchell, który w ramach gali UFC 282 skrzyżował rękawice z Ilią Topurią.

Amerykanin został okrutnie pobity i w drugiej rundzie poddany przez kapitalnie dysponowanego Gruzina. Doznał tym samym pierwszej zawodowej porażki.

Po laniu, jakie spuścił mu El Matador, Thug Nasty nie pojawił się na konferencji prasowej. W poniedziałek opublikował jednak nagranie, w którym zabrał głos na temat nieudanego występu.

– Chciałem was tylko poinformować, że u mnie wszystko dobrze – powiedział Bryce. – Jestem w domu. Dziękuję wam wszystkim za miłość i wsparcie. Koniecznie muszę wam powiedzieć, że nie byłem tamtego wieczoru sobą. Tydzień wcześniej miałem grypę, ale sądziłem, że po prostu to przetrzymam. Czułem się tam jednak bardzo źle. Nie byłem sobą. Trenowałem znacznie ciężej i mogłem dać o wiele lepszy występ, ale wyszedłem tam obolałby i nie w 100 procentach. Jak mówię, miałem grypę.

– Żałuję, że w ogóle wziąłem tę walkę, ale nie wiedziałem, że (grypa) tak bardzo mi namiesza. Sądziłem więc, że dam radę wytrzymać wszystkie trzy rundy, bo na to się przygotowywałem. Trenowałem, żeby moja kondycja wystarczyła na pełen dystans, a nie miałem jej praktycznie wcale. Wrócę więc mocniejszy. Po prostu nienawidzę tak wypadać. Poprawię się.

Wraz z sobotnią porażką seria sześciu zwycięstw z rzędu Amerykanina dobiegła końca.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 2

Dodaj komentarz

Back to top button