Bruce Buffer: „Nate, powinieneś dziękować UFC i za każdym razem kłaniać się Danie White’owi”
Wygląda na to, że Nate Diaz targuje się z UFC ostro – na co wskazywać może skorzystanie przez Danę White’a i spółkę z usług… Bruce’a Buffera.
Gdy kilka tygodni temu podczas konferencji prasowej w Las Vegas oficjalnie ogłoszono powrót do akcji niewidzianego w oktagonie od dwóch lat Nate’a Diaza – podczas listopadowej gali UFC 230 w Nowym Jorku zmierzy się on Dustinem Poirierem – stocktończyk błyskawicznie przeszedł w swój zwyczajowy tryb marudzenia.
Zirytowany prawdopodobnie ogłoszeniem walki Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem podczas tejże konferencji, zarzucił UFC brak promocji, przebąkując, że w sumie to cholera wie, czy w ogóle wyjdzie do walki w Madison Square Garden.
Takim podejściem zawodnika mocne zmęczenie wyraził w rozmowie z TMZ.com… anonser Bruce Buffer.
Uwielbiam Nate’a, ale zawsze coś mu nie pasuje.
– powiedział Buffer.
Nate, słyszałem, że zarobiłeś $7 milionów albo więcej za ostatnią walkę. Nie chcę słyszeć, jak narzekasz, że nie jesteś wystarczająco promowany przez UFC.
Powinieneś dziękować UFC i kłaniać się Danie White’owi za każdym razem, gdy go widzisz. I Ariemu Emmanuelowi, Patrickowi Whitesellowi. Dostałeś $7 milionów albo więcej, przed podatkami, a może i więcej – i bardzo się z tego cieszę, Nate. Proszę – nie chcę słyszeć więcej narzekania.
Dlaczego ni stąd, ni zowąd TMZ wyciągnęło z kapelusza temat Nate’a Diaza, angażując do tego akurat Bruce’a Buffera? Możemy się tylko domyślać.
*****
Justin Gaethje: „Im więcej gadasz, tym brutalniejszy upadek”