Brian Ortega: „Planuję walczyć do lata 2019 roku, jeśli…”
Szykujący się do pojedynku z Maxem Hollowayem podczas lipcowej gali UFC 226 Brian Ortega zdradził, że nie wyklucza rychłego zakończenia kariery sportowej.
Brian Ortega ma na karku dopiero 27 lat i ledwie czternaście stoczonych walk – wszystkie zwycięskie – dopiero sposobiąc się to tej najważniejszej w karierze, jaką 7 lipca stoczy o pas kategorii piórkowej z Maxem Hollowayem podczas gali UFC 226 w Las Vegas.
Wydaje się więc, że T-City jest zawodnikiem, który dopiero się rozpędza, który ma jeszcze wiele do zrobienia w oktagonie UFC. Okazuje się jednak, że Ortega widzi to wszystko zupełnie inaczej…
Nadal zostało mi kilka celów do zrealizowania – i jestem gotowy, aby na nie pracować i poświęcić się, aby je osiągnąć.
– powiedział w rozmowie z mediami w Las Vegas.
Jeśli wygram 7 lipca, planuję walczyć do lata 2019 roku. Chcę zadbać o kilka spraw, doprowadzić do kilku walk, które byłyby dobrym wyzwaniem i byłyby ważne dla mojej kariery. I nie zamierzam się zatrzymywać, dopóki tego nie osiągnę.
Nic dziwnego, że wypowiedź ta wzbudziła zdziwienie dziennikarzy, którzy czym prędzej dopytali zawodnika, czy wtedy właśnie zamierza zawiesić rękawice na kołku, czy może po prostu jego plany nie sięgają dalej.
Moja wizja nie wybiega poza ten czas.
– odpowiedział z uśmiechem.
Nie widzę nic większego poza 2019 rokiem. Zobaczymy więc, jak to się potoczy.
Ortega, który czeka obecnie na zarejestrowanie swojej fundacji, za pośrednictwem której zamierza pomagać dzieciom i młodzieży, zdradził też jeden z celów, jakie stawia sobie w karierze. Jest nim konfrontacja z aktualnym mistrzem kategorii lekkiej Khabibem Nurmagomedovem, którą uważa za fascynującą ze stylistycznego punktu widzenia.
*****
Kevin Lee ma na oku kolejnego rywala: „Jest taki jeden grubasek z Filadelfii…”