Mamed Khalidov minimalnie lepszy od Borysa Mańkowskiego
Mamed Khalidov pokonał Borysa Mańkowskiego w walce wieczoru gali KSW 39 – Colosseum w Warszawie.
Mamed Khalidov (33-4-2) po piekielnie wyrównanej walce pokonał Borysa Mańkowskiego (19-6-1) podczas gali KSW 39 – Colosseum w Warszawie.
Mamed rozpoczął nieco agresywniej, starając się wywrzeć presję. Borys krążył przy siatce, nie dając się ustawić. Khalidov spróbował ataku frontalem, potem spadającym kopnięciem. Dołożył potem kombinację lewy prawy, ale garda Mańkowskiego była na posterunku. Poznaniak był niebywale mobilny, ale też bardzo cierpliwy, stosując sporo przyruchów, którymi starał się wybić z rytmu Mameda. Trafił lowkingiem. Dołożył wysokie kopnięcie, które jednak Mamed częściowo zblokował. Khalidov rzucił obrotówkę, ale nie trafił czysto. Mańkowski spróbował szarży, ale Khalidov dobrze odszedł do boku. Potem role się odwróciły, ale Mamed musiał ratować się ostrą ucieczką przed kombinacją w kontrze. Khalidov trafił opadającym kopnięciem, potem odchylając się przed kontrą prawym. Olsztynianin starał się też kąsać rywala smagającymi kopnięciami na korpus – i część z nich czysto trafiła na „schaby” Diabła Tasmańskiego.
Punktacja Lowking.pl R1
10-9 Khalidov
Drugą rundę Kahlidov otworzył od ładnego frontala na głowę poznaniaka – choć ten częściowo ją zblokował. Podobnie rzecz się miała z obrotówką Khalidova. Mańkowski zaatakował jednak agresywniej, kilkoma szarżami zmuszając zawodnika z Groznego do ostrego odwrotu. Na chwilę nawet przewrócił go, ale nie zszedł do parteru. Wyraźnie jednak Borys nieco się otworzył, atakując dłuższymi kombinacjami. Minęła połowa rundy. Mamed trafił pięknym sierpem, ale chwilę potem do błyskawicznej szarży ruszył Mańkowski, smagając soczystym sierpem Khalidova, który od razu przewrócił się na plecy – ale tam ponownie nie podążył za nim Mańkowski. Na półtorej minuty przed końcem poznaniak wyraźnie się rozochocił. Jego szybkie kombinacje stanowiły nie lada problem dla Khalidova, który nie potrafił przed nimi odpowiednio szybko odchodzić. Poznaniak trafił dwoma ciosami, a po drugim z nich olsztynianin ponownie przewrócił się na plecy.
Punktacja Lowking.pl R2
10-9 Mańkowski
Na rozpoczęcie ostatniej odsłony Borys zaatakował świetną serią, ponownie zmuszając zawodnika z Czeczenii do mocno chaotycznej ucieczki. Chwilę potem powtórzył tę akcję, ale tym razem Mamed uniknął ciosu. Khalidov trafił na korpus. Borys był agresywniejszy, raz za razem wyprowadzał ataki, choć wiele z nich pruło powietrze. Mamed trafił sierpem, ale potem sam zainkasował uderzenia na korpus i na głowę. Na trzy minuty przed końcem Khalidov spróbował obalenia, ale został odwrócony pod siatką, gdzie Borys złapał podwójne podchwyty, okopując unieruchomionego Mameda kolanami na nogi. W końcu Khalidov spróbował obalenia i obaj wdali się w szaloną kulankę, ale Borys zdołał wrócić na nogi. Obaj byli już zmęczeni, ale ofensywy nie brakowało. Obaj zanotowali kilka dobrych uderzeń, ale na 45 sekund przed końcem Mamed ponownie poszukał obalenia – i znalazł je! Utrzymał już do końca walki Borysa w parterze, kąsając go jeszcze ciosami z góry.
Punktacja Lowking.pl R3
10-9 Mańkowski
Werdykt Lowking.pl
29-28 Mańkowski
Sędziowie ostatecznie jednogłośnie zadecydowali o zwycięstwie Mameda Khalidova.
*****