Borys Dzikowski zdominował Andre Langena na otwarcie KSW 78!
W starciu otwierającym galę KSW 78 w Szczecinie Borys Dzikowski (3-0) w dominującym stylu rozprawił się na pełnym dystansie z Andre Langenem (1-1).
Langen zaraz po przywitaniu ruszył agresywnie na Dzikowskiego, trafiając dobrymi ciosami. Polak złapał klincz, wciskając Niemca w ogrodzenie. Pracuje nad obaleniem? Tak! Przewrócił Langena, od razu trafiając do dosiadu!
W kotle Polak zaszedł Niemcowi za plecy. Atakował z tyłu krótkimi uderzeniami. Langen wrócił jednak na nogi. Rozpuścił mocno ręce w stójce, atakując kombinacjami. Polak odpowiedział ciosami. Klincz. Borys poszukał obalenia, ale Andre dobrze się wybronił. Minęły trzy minuty rywalizacji.
W stójce obaj zawodnicy rozpuszczali ochoczo ręce z morderczymi intencjami. Nikt tutaj nie kalkulował! Dzikowski znów poszukał obalenia, ale Langen wybronił się. Niemiec trafił mocno na rozerwanie. Polak odpowiedział prostymi.
Dzikowski naruszył rywala soczystym lewym sierpem. Poprawił kolejnymi! Langen przetrwał jednak trudne chwile i odpowiedział ciosami prostymi. Kontrujący lewy sierp Polaka działał jednak dobrze. Ostre wymiany! Langen trafił mocnymi ciosami, ale Dzikowski nie pozostawał mu dłużny. W samej końcówce Niemiec spróbował obalenia, ale skończył w niedogodnej pozycji, inkasując kilka mocnych ciosów.
Ostre wymiany od początku drugiej rundy. Langen uruchomił kopnięcia. Chętnie atakował kilku-uderzeniowymi kombinacjami. Dzikowski świetnie zaszedł rywalowi za plecy na środku klatki. Niemiec w żółwiu. Kocioł! Borys dobrze ułożył Langena na plecach, kontrolując go z góry. Niemiec oddał plecy, inkasując kilka uderzeń. Trudne położenie debiutanta.
Kolejne ciosy spadły na głowę Langena. Niemiec próbował wrócić na nogi, ale bez powodzenia. Inkasował uderzenia ze strony kontrolującego go zza pleców Dzikowskiego. Langen szarpnął i… znalazł się na plecach, ale odzyskał gardę. Z góry jednak Borys pracował aktywnie, męcząc oponenta uderzeniami.
Langen wrócił na moment na nogi, ale Dzikowski z powrotem zaciągnął go do parteru. Z góry rozpuścił ręce. Sędzia przyglądał się uważnie. Langen bronił się gardą, ale i tak sporo uderzeń ze strony Dzikowskiego doszło celu.
Polak rozpoczął trzecią rundę żwawiej, ale Langen grzmotnął go sierpami. Jest jednak odpowiedź ze strony Dzikowskiego. Polak spróbował obalenia, ale Niemiec dobrze się wybronił. Borys nabierał wiatru w żagle. Zamknął oponenta na ogrodzeniu, tam różnorodnymi ciosami penetrując jego gardę. Sporo uderzeń doszło głowy Langena. Ten jednak broni nie składał i od czasu do czasu odpowiadał ciosami. W końcu ruszył nawet agresywnie do przodu, ale… Dzikowski w tempo położył go na plecach.
Polski zawodnik trafił do półgardy, stamtąd kontrolując i okolicznościowo obijając oponenta. Langen spróbował się skręcić, ale miał poważne problemy z wydostaniem się. Dzikowski przedarł się do dosiadu! Minuta do końca.
Langen zrzucił Polaka, odzyskując gardę.
Werdykt był formalnością. Wszyscy sędziowie wskazali jednogłośnie na Borysa Dzikowskiego w stosunku 2 x 30-27, 30-26. Polak odniósł tym samym drugie zwycięstwo pod sztandarem KSW.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.