Boetsch vs. Herman zasili kartę UFC Fight Night 81
Starcie w dywizji średniej zostało właśnie zakontraktowane na styczniową galę UFC FN 81 w Bostonie.
Karta bostońskiego UFC Fight Night 81, które zaplanowane zostało na 17 stycznia, wzbogaciła się właśnie o ciekawe zestawienie w kategorii, w której karty rozdaje Chris Weidman. W oktagonie największej organizacji mieszanych sztuk walki, swoje umiejętności skonfrontują Tim Boetsch (18-9) oraz Ed Herman (22-11).
Rok 2015 nie był jak dotąd szczęśliwy dla Tima Boetscha. W styczniu uległ on Thalesowi Leitesowi, przez poddanie trójkątem rękoma. Następnie, w swoim ostatnim pojedynku, podczas czerwcowej gali UFC Fight Night 68, dał się ubić mającemu swoje najlepsze lata w tym sporcie za sobą, Danowi Hendersonowi. Zanim Amerykanin wszedł na drogę przegranych, w sierpniu 2014 roku, rozprawił się z Bradem Tavaresem przez TKO.
Ed Herman od pewnego czasu przeplata zwycięskie walki, z porażkami. W listopadzie 2013 roku, przegrał na punkty z pogromcą Boetscha, Thalesem Leitesem. Następnie Amerykanin odkuł się, w starciu przeciwko Rafaelowi Natalowi, które miało miejsce w maju 2014. Swój ostatni pojedynek, na styczniowym UFC 183, Short Fuse przegrał, dając się znokautować ciosami Derekowi Brunsonowi.
Dla 34-letniego Boetscha, będzie to najprawdopodobniej starcie o być, albo nie być w UFC. W razie trzeciej przegranej z rzędu, Amerykanin może pożegnać się z Whitem i braćmi Ferrita. Herman, również 34-latek, także powinien za wszelką cenę dążyć do zwycięstwa, gdyż w razie niepowodzenia, mimo, iż może od razu nie zostanie zwolniony, to jego sytuacja ulegnie drastycznemu pogorszeniu, w postaci dwóch przegranych z rzędu.
Obaj zawodnicy są w tym samym wieku, czyli 34 lat. Kolejnym wspólnym mianownikiem, są korzenie zapaśnicze, które mają ci dwaj fighterzy. Jednak to raczej Boetsch częściej odwołuje się do swojego zapaśniczego backgroundu. W przypadku Hermana, zapasy stanowiły bardziej epizod w jego sportowej karierze, jednak Short Fuse może pochwalić się posiadaniem czarnego pasa w BJJ. Jego parterowe umiejętności potwierdza trzynaście poddań, jakie zanotował w ciągu swojej kariery. Przewaga siłowa powinna być po stronie Boetscha, natomiast to Herman jest wyższym zawodnikiem i być może podczas wymian stójkowych, da mu to możliwość trzymania rywala na dystans.
Poniżej aktualna rozpiska, bardzo ciekawie prezentującej się karty UFC Fight Night 81 w Bostonie:
T.J. Dillashaw vs. Dominick Cruz
Eddie Alvarez vs. Anthony Pettis
Travis Browne vs. Matt Mitrione
Tim Boetsch vs. Ed Herman
Komentarze: 6