„Błagam ich o rewanż z Tonym Fergusonem” – Donald Cerrone chce kolejnej walki z El Cucuyem
Donald Cerrone robi, co może, aby doprowadzić do drugiego starcia z Tonym Fergusonem.
Miesiąc temu dobra seria trzech efektownych zwycięstw Donalda Cerrone dobiegła końca. Marzenia o powrocie do rozgrywki mistrzowskiej Kowboja zniweczył podczas gali UFC 238 w Chicago Tony Ferguson.
Zobacz także: Jan Błachowicz zdradza, z czego drwił Luke Rockhold podczas staredownu
Były tymczasowy mistrz w drugiej rundzie mocno porozbijał rywala, który przed trzecią odsłoną spróbował wysmarkać nos, doprowadzając do ogromnej opuchlizny na oku. W rezultacie lekarz nie dopuścił go do dalszej walki.
Błagam o rewanż z Tonym Fergusonem.
– zdradził w MMAJunkie Radio Cerrone.
Sierpień lub miejmy nadzieję nie później niż wrzesień. Nie mogę czekać dłużej niż do września, bo wtedy nie będę w stanie stoczyć jeszcze dwóch walk do końca roku.
Po walce pojawiły się co prawda kontrowersje związane ze spóźnionym ciosem Fergusona, który już po sygnale kończącym drugą odsłonę dosięgnął Cerrone soczystym ciosem, ale Kowboj zapewnia, że uderzenie to nie miało żadnego wpływu na zakończenie pojedynku. Popełnił po prostu amatorski błąd, próbując wyczyścić nos.
Kilka miesięcy temu Kowboja łączono też z Conorem McGregorem, ale do walki nie doszło i Amerykanin nie spodziewa się, aby cokolwiek w temacie się zmieniło.
Wiele razy byliśmy blisko.
– powiedział.
Najśmieszniejsze jest to, że gdy Diaz walczył z McGregorem, byłem tuż po walce. Leciałem do domu w niedzielę, zadzwonili do mnie i pytają: „Hej, chcesz walczyć z McGregorem?”. Ale odmówił mi wtedy i odmówił mi trzy albo cztery razy teraz. Szaleństwo.
*****