UFC

„To tylko biznes” – czyli co mówili Conor i Khabib podczas walki (VIDEO)

Khabib Nurmagomedov i Conor McGregor wdali się w sobotę w oktagonie nie tylko w wymianę ciosów i pięści, ale i krótką konwersację.

Przed walką z Conorem McGregorem podczas gali UFC 229 Khabib Nurmagomedov nieszczególnie chętnie wdawał się w szermierkę na słowa z Irlandczykiem – zamiast tego zapowiadał, że zamieni z nim kilka słów w oktagonie, w czym zresztą ma spore doświadczenie. W swojej oktagonowej historii ma już na koncie rozmowy z Michaelem Johnsonem, Daną Whitem, Markiem Henrym, Alem Iaquintą czy Rayem Longo.

Jak zapowiadał, tak też uczynił… Rzecz jednak w tym, że nie słychać wyraźnie, co dokładnie mówił do Irlandczyka, maltretując go w oktagonie. Tym niemniej…

https://twitter.com/JackCook95/status/1048975738400063489

Powyżej najprawdopodobniej Dagestańczyk zwraca się do obijanego rywala słowami „Let’s talk now” („Teraz pogadajmy”), choć wedle innej interpretacji mówi raczej „It’s personal” („To sprawa osobista”).

O wiele więcej emocji wywołało jednak inne nagranie, które potraktowano w charakterze… wycofania się Conora McGregora ze wszystkich medialnych ataków, jakimi uraczył Dagestańskiego Orła.

https://twitter.com/_ScottBond_/status/1049216612505739269

Powyżej bowiem – na koniec trzeciej rundy – Notorious najprawdopodobniej zwraca się do rywala ze słowami: „It’s only business” („To tylko biznes”).

Z drugiej zaś strony, pojawia się też interpretacja, wedle której Irlandczyk powiedział wówczas coś zupełnie innego, a mianowicie: „It’s only fences” („Tylko siatka”), co sugerowałoby, że taktyka Dagestańczyka nie robiła na nim wrażenia.

Jak było naprawdę? Musimy poczekać na wypowiedzi Dagestańczyka, bo nie zanosi się na to, aby UFC zamierzało poświęcić walce wieczoru sobotniej gali szczególnie dużo uwagi w swoich materiałach promocyjnych. Póki co – ani widu, ani słychu.

*****

Święte oburzenie, honor Khabiba, klasa Conora – rzecz o drace po UFC 229

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button