Bił się jak równy z równym z Makhachevem i Gamrotem, zarobił milion dolarów, a teraz z przytupem zadebiutował w Bellatorze – Mansour Barnaoui mierzy w pas mistrzowski
Po ponad trzech latach rozbratu ze sportem do akcji powrócił Mansour Barnaoui, który efektownie zadebiutował pod sztandarem Bellatora.
Pomimo iż powracał do akcji po ponad 3-letniej przerwie, w poczynaniach Mansoura Barnaouiego nie było widać żadnej bitewnej rdzy. W walce wieczoru sobotniej gali Bellator 287 w Mediolanie debiutujący pod sztandarem amerykańskiej organizacji świetnie dysponowany tunezyjski Francuz zdominował w parterze i w drugiej rundzie poddał Adama Piccolottiego.
WOW❗
Mansour Barnaoui scores his 13th submission victory in 20 fights to defeat Adam Piccolotti in round 2️⃣#Bellator287 | @BellatorMMA pic.twitter.com/ewE2Q1ZQ3m
— SHOWTIME SPORTS (@SHOsports) October 29, 2022
30-latek to zaprawiony w bojach weteran, który od ponad dekady wojował na całym świecie. Sięgał po pasy mistrzowskie wagi lekkiej BAMMA, M-1 Global czy ostatnio ROAD FC, gdzie występował w latach 2017-2019, wygrywając warty milion dolarów turniej. W półfinale rzeczonego turnieju Tarzan brutalnie i efektownie rozprawił się z Shamilem Zavurovem. Znokautował wówczas jednego z głównych trenerów dagestańskiej ekipy Khabiba Nurmagomedova srogim kolanem na głowę.
Mansour Barnaoui knocks out Shamil Zavurov with a flying knee. Barnaoui earns a spot in the Million Dollar Tournament finale against ROAD FC Lightweight champion, A Sol Kwon pic.twitter.com/oE64si4xrY
— MEGATON (Splatoon Amateur) (@BasedDongeezus) February 26, 2019
Nie było to pierwsze spotkanie Francuza z dagestańską ekipą. W 2013 roku pod egidą M-1 Global 20-letni wówczas Mansour Barnaoui stoczył piekielnie równe starcie z aktualnym mistrzem wagi lekkiej UFC Islamem Makhachevem. Co prawda ustępował Dagestańczykowi w obszarze zapaśniczym, ale w parterze sprawił mu masę problemów, atakując różnorodnymi poddaniami. Ostatecznie przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Islam Makhachev przyznał później, że starcie z Mansourem Barnaouim było jednym z najtrudniejszych w jego zawodowej karierze. Przed walką spodziewał się łatwej przeprawy, będąc przekonanym, że siłowo będzie zdecydowanie nad Francuzem górował, ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Poniżej cały pojedynek.
Tarzan miał też w swojej karierze epizod – a w zasadzie dwa – nad Wisłą. W 2016 roku w starciu o pas wagi lekkiej przegrał jednogłośnie z Mateuszem Gamrotem, zawieszając jednak Polakowi poprzeczkę bardzo wysoko. Pół roku później Francuz rozbił Łukasza Chlewickiego, ale szefom KSW nie udało się zatrzymać go na dłużej.
Pokonawszy w Mediolanie wspomnianego Adama Piccolottiego, mogący pochwalić się obecnie serią aż ośmiu zwycięstw przed czasem Mansour Barnaoui zapowiedział rajd po tytuł mistrzowski wagi lekkiej Bellatora – najprawdopodobniej w ramach przyszłorocznego Grand Prix. O losach złota za trzy tygodnie zadecyduje starcie mistrza Patricky Freire z niepokonanym Usmanem Nurmagomedovem.
W walce o najwyższe laury w 155 funtach amerykańskiej organizacji liczą się też między innymi Tofiq Musayev czy Alexandr Shabliy.
Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.