Bezbarwny Paweł Pawlak przegrywa z Igorem Fernandesem na FEN 12
Demony UFC wróciły – Paweł Pawlak po słabym pojedynku przegrał z Igorem Fernandesem na gali FEN 12.
Paweł Pawlak (11-3) nie zaliczy swojego debiutu pod banderą FEN do udanych. Polski zawodnik w pierwszej walce po zwolnieniu z UFC w uległ Igorowi Fernandesowi (19-6), prezentując bardzo słabą dyspozycję.
Pawlak rozpoczął walkę agresywnie, atakując kopnięciami, ale Fernandes szybko sklinczował, szukając obalenia. Z delikatną pomocą siatki i sędziego Polak zdołał jednak wybronić sprowadzenie. Wkrótce sam skontrował kolejną próbę obalenia, z dogodnej pozycji częstując rywala kilkoma ciosami. Walka wróciła do klinczu, gdzie Fernandes kontynuował próby przewrócenia Pawlaka. Ten jednak ponownie doskonale je skontrował, odwracając pozycję i w klinczu atakując rywala ciosami i kolanami. Brazylijczyk był jednak konsekwentny i w końcu przewrócił Polaka, ale ten szybko wstał, zagrażając rywalowi trójkątem. W końcówce rundy gdy walka przeniosła się na środek oktagonu, Fernandes trafił mocnym prawym, ponownie rzucając Pawlaka na siatkę.
Polski zawodnik dobrze rozpoczął drugą rundę, trafiając kilkoma ciosami. Wkrótce jednak obaj znów mocowali się w klinczu. Pawlak uchronił się przed sprowadzeniem, ale w stójce wyraźnie zwolnił i przyjął kilka krosów Brazylijczyka, dając się raz za razem zamykać pod linami. Praktycznie zaprzestał pracy na nogach. W drugiej połowie rundy polski zawodnik odrobinę się przebudził, trafiając kilkoma prostymi i kolanami, ale chwilę potem przyjął kolejne ciosy rywala, wbity do siatki. Fernandes w końcu zdołał też efektownym wyniesieniem położyć łodzianina na plecach, w dominującej pozycji kończąc rundę.
Ostatnia odsłona rozpoczęła się od szermierki w stójce. Obaj zawodnicy trafili kilkoma uderzeniami. Polak próbował kopnięciami na kolano utrzymać dystans. Brazylijczyk zdołał go jednak skrócić i przenieść walkę do klinczu, ale tam Pawlak na chwilę dobrze go odwrócił – ale tylko na chwilę. Brazylijczyk znów bowiem przewrócił Polaka, trafiając do dosiadu. Nasz zawodnik zdołał jednak odzyskać gardę, a później wstał, ale nadal był przyszpilony do siatki. Wkrótce jednak odwrócił pozycję, atakując Brazylijczyka kilkoma krótkimi uderzeniami. Fernandes zdołał jednak w ostatniej minucie odwrócić pozycję i raz jeszcze przewrócić Pawlaka.
Sędziowie jednogłośnie wskazali na Brazylijczyka, który notuje udany powrót do walki po ponad trzyletniej przerwie. Dla Pawlaka jest to natomiast druga z rzędu i trzecia w ostatnich czterech pojedynkach porażka.