UFC

Belal Muhammad zarzuca Leonowi Edwardsowi unikanie walki, mistrz odpowiada!

Belal Muhammad robi, co może, aby doprowadzić do rewanżu z mistrzem wagi półśredniej UFC Leonem Edwardsem.

W walce wieczoru zeszłotygodniowej gali UFC 296 w Las Vegas mistrz wagi półśredniej Leon Edwards obronił po raz drugi pas, po niezapadającym w pamięć widowisku pokonując na pełnym dystansie Colby’ego Covingtona.

Z kim Jamajczyk powinien skrzyżować rękawice w kolejnej obronie tronu? Ze sportowego punktu widzenia sprawa nie wydaje się szczególnie skomplikowana – na swoją szansę zasłużył rozpędzony serią dziewięciu aż zwycięstw Belal Muhammad.

Rzecz jednak w tym, że bitewnymi usługami mistrza są też zainteresowani niepokonany w zawodowej karierze Shavkat Rakhmonov, który w Las Vegas poddał Stephena Thompsona, oraz rozdający karty w 155 funtach Islam Makhachev, który dybie na drugi pas.

Na tym jednak nie koniec, bo trener Rocky’ego Dave Lovell w magazynie The MMA Hour wskazał jeszcze jednego kandydata – Gilberta Burnsa. Zapewnił co prawda, że jego podopieczny wyjdzie do każdego rywala, ale przyznał, że bardziej niż drugie zestawienie z Belalem Muhammadem ciekawi go właśnie starcie z Durinho, który jego zdaniem „ma więcej do zaoferowania”.

Brazylijczyk ma już jednak zaplanowany pojedynek – w ramach marcowej gali UFC 299 w Miami zmierzy się z Jackiem Dellą Maddaleną.

Amerykaninowi wypowiedzi te trenera Jamajczyka zdecydowanie do gustu nie przypadły. Dał temu wyraz za pośrednictwem platformy X.

– Zdanie Leona nie ma znaczenia – napisał Belal. – Zdanie jego trenera nie ma znaczenia. Interesuje mnie tylko zdanie Dany, a on dał mi swoje słowo… Tylko to się liczy.

– Jestem następny, a fakt, że okazują strach, jeszcze bardziej buduje moją pewność siebie… Powinniście się bać.

W czwartek na wpis ten Muhammada odpowiedział Edwards.

– Lol, Belalu, uspokój się, synu, jesteś człowiekiem, który w całej organizacji wzbudza najmniejszy strach – obwieścił Rocky. – Poinformowałem już UFC, że jest mi obojętne i wyjdę do ciebie w kolejnej walce. Łatwizna. Musisz tylko rozkminić, dlaczego tak bardzo cię nienawidzą.

Do pierwszej walki Edwards z Muhammadem doszło w marcu 2021 roku. Jamajczyk wygrał wtedy pierwszą rundę, na początku drugiej trafiając Amerykanina palcem w oko tak niefortunnie, że ten nie był w stanie kontynuować zawodów. W konsekwencji walkę uznano za nieodbytą.

Ten sondaż jest zakończony (od 9 miesięcy).

Kto powinien być kolejnym rywalem Leona Edwardsa?

Shavkat Rakhmonov
45.76%
Belal Muhammad
44.07%
Islam Makhachev
10.17%

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button