„Będzie mocne wyzwanie” – Michał Oleksiejczuk kusi ogłoszeniem nowej walki
Michał Oleksiejczuk zasugerował w mediach społecznościowych, że niebawem znane będą szczegóły na temat jego kolejnego pojedynku.
Wygląda na to, że już niebawem z powrotem w oktagonie możemy obejrzeć Michała Oleksiejczuka. Idący jak burza w UFC polski półciężki zasugerował bowiem w mediach społecznościowych rychłe ogłoszenie kolejnego zestawienia.
Zobacz także: Ben Askren zabrał głos na temat dodatkowych ciosów Jorge Masvidala po nokaucie
https://www.instagram.com/p/Bzx2j_sIXrQ/
Czas walki zbliża się wielkimi krokami,dziękuje za wsparcie 💪 Jak myślicie z kim,gdzie i kiedy ?
To jednak nie wszystko, bo na Insta Story jedno ze zdjęć Lord opatrzył następującym komentarzem.
Przygotowania trwają, będzie mocne wyzwanie.
Póki co nie wiadomo jednak ani z kim w najbliższym starciu zmierzy się polski zawodnik, ani gdzie. Wiadomo jednak – bo zdradził to w rozmowie z portalem FightSport.pl – że do oktagonu powróci we wrześniu. Kto wie zatem, czy nie chodzi o zaplanowaną na 28 września galę w Kopenhadze.
Rozpędzony dwoma ekspresowymi wiktoriami 24-latek nie ukrywał w ostatnich tygodniach, że szczególnie chciałby stanąć naprzeciwko sklasyfikowanego na 11. miejscu w rankingu Aleksandara Rakica, ale wydaje się, że starcie takie nie jest zbyt realne. Austriak mierzy bowiem wyłącznie w wyżej sklasyfikowanych rywali – Oleksiejczuk do Top 15 jeszcze się nie przedarł – a we wrześniu właśnie przyjdzie na świat jego pierwszy potomek.
Wśród zawodników z czołówki wagi półciężkiej – bo wydaje się, że takowy będzie jego rywalem – bez żadnego zaplanowanego pojedynku pozostają między innymi Mauricio Rua czy Johnny Walker. Tego ostatniego można jednak śmiało wykluczyć z grona potencjalnych przeciwników dla Michała Oleksiejczuka – ciesząc się ogromnym zgiełkiem medialnym wokół swojej osoby, Brazylijczyk sposobi się bowiem powoli do występu na gali UFC 242, gdzie mierzy w konfrontację z Coreyem Andersonem.
Nie sposób natomiast wykluczyć, że Oleksiejczuk wejdzie w jakiejś walce na zastępstwo…
*****
Cirkunov ma walkę w Kanadzie 14.09 z Jimim Crute więc tylko Shogun zostaje z rankingu.
Dzięki, faktycznie – więc z Top 15 (poza możliwymi zastępstwami) w grę wchodzi tylko Shogun.
I git. Niech ubije Shoguna to zawsze jakiś hype będzie jak na Smitha.
Czuje, że będzie to Saint Preux