Będzie jatka? Sean Strickland zdradził kluczową zmianę, jaką wprowadzi do rewanżu z Dricusem Du Plessisem na UFC 312!
Sean Strickland opowiedział o wnioskach, jakie wyciągnął z pierwszej walki z Dricusem Du Plessisem, którą rok temu przegrał niejednogłośną decyzją.
Jeśli wierzyć Dricusowi Du Plessisowi i Seanowi Stricklandowi, to ich rewanżowe starcie, które zwieńczy sobotnią galę UFC 312 w Sydney, okaże się znacznie lepsze od pierwszego. Obaj zapowiadają bowiem podkręcenie agresji i aktywności.
Afrykaner twierdzi, że przed rokiem, gdy po raz pierwszy krzyżował rękawice z Amerykaninem, podszedł do walki z pewną ostrożnością, bo nie znał stylu rywala. Potrzebował rundy, dwóch na to, aby się rozkręcić. Teraz, jak zapewnia, ruszy agresywnie od początku. Nie przewiduje etapu rozpoznania.
Okazuje się, że podobnie do tematu podchodzi Sean Strickland. W najnowszym wywiadzie udzielonym ESPN MMA Amerykanin zdradził, że trener Eric Nicksick zmusił go do wspólnego obejrzenia pierwszej walki, czego Tarzan wcześniej nie czynił. Wnioski? Jednoznaczne!
– Najtrudniejsze było to, że gdy doznałem tego rozcięcia, kompletnie zmieniło ono dynamikę walki – powiedział. – Uważam, że teraz to powinna być jatka. Więcej presji, mniej umiejętności.
– Jeśli obejrzysz jakieś walki, które przegrałem bliskimi decyzjami, i policzysz znaczące uderzenia, porównasz obrażenia na mojej twarzy z obrażeniami na jego twarzy, to… Kryteria sędziowskie nie są tutaj takie same jak w boksie. W boksie możesz być jak Mayweather. Możesz klinicznie rozbijać kolesia i oni stwierdzą, że „stary, dobry boks!”.
– W MMA możesz wyprowadzić sto uderzeń, trafiając tylko dziesięcioma z nich, ale jeśli tylko te sto uderzeń wyprowadzasz z agresją, to jeśli nawet trafiają tylko w moje ramię, sędziowie będą je wliczać. MMA jako sport posiada bardzo specyficzne kryteria punktowania.
Strickland nie ma wątpliwości, że agresywny, chaotyczny styl Du Plessisa lepiej trafia w gusta sędziów punktowych aniżeli jego wyrachowany boks przeplatany kopnięciami na korpus. W rewanżu nie zamierza zatem oddawać Afrykanerowi pola, częściej wdając się w ostre wymiany.
Amerykanin nadal utrzymuje, że o wyniku pierwszej walki – przegrał ją niejednogłośną decyzją, z czym nigdy się nie pogodził – w ogromnym stopniu zaważyło rozcięcie nad lewym okiem. Jak stwierdził, krew kompletnie przesłoniła mu wizję, a oczy to jego największa broń. Taktykę zmodyfikował dopiero w piątej rundzie, unosząc wysoko gardę i decydując się na rozpuszczanie cepów.
Rozpiska UFC 312
Walka wieczoru
185 lb: Dricus Du Plessis (22-2) vs. Sean Strickland (29-6) – o pas mistrzowski
Co-main event
115 lb: Weili Zhang (25-3) vs. Tatiana Suarez (10-0)
Karta główna
265 lb: Tallison Teixeira (7-0) vs. Justin Tafa (7-4)
205 lb: Jimmy Crute (12-4-1) vs. Rodolfo Bellato (12-2)
170 lb: Jake Matthews (20-7) vs. Francisco Prado (12-2)
Karta wstępna
145 lb: Jack Jenkins (13-3) vs. Gabriel Santos (11-2)
155 lb: Tom Nolan (8-1) vs. Viacheslav Borshchev (8-4-1)
125 lb: Cong Wang (6-1) vs. Bruna Brasil (10-4-1)
135 lb: Aleksandre Topuria (5-1) vs. Cody Thicknesse (7-0)
Karta Fight Pass
155 lb: Kody Steele (7-0) vs. Rongzhu (25-6)
170 lb: Jonathan Micallef (7-0) vs. Kevin Joussett (10-3)
155 lb: Quillan Salkilld (7-1) vs. Anshul Jubli (7-1)
125 lb: Hyun Sung Park (9-0) vs. Nyamjargal Tumendemberel (8-1)
Poniżej podsumowanie i analiza walki Israela Adesanyi z Nassourdinem Imavovem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.