Polskie MMAUFC

„Bardzo mocna suka – i mówię 'suka’ w pozytywnym znaczeniu” – Joanna Jędrzejczyk o walce z Weili Zhang i potencjalnym rewanżu

Joanna Jędrzejczyk podsumowała morderczy bój z Weili Zhang, do którego doszło podczas sobotniej gali UFC 248..

Joanna Jędrzejczyk skończyła mistrzowską walkę z Weili Zhang w ramach co-main eventu gali UFC 248 w Las Vegas z gigantyczną opuchlizną na głowie, ale jak zapewniła w najnowszym wywiadzie z MMAFighting.com, dochodzi już do zdrowia.

Polka zdradziła, że przez kilka ostatnich dni sypiała tylko po trzy godziny dziennie, ale teraz jest lepiej. Opuchlizna zmniejsza się z każdym dniem.

Do Polski Jędrzejczyk wraca w piątek, a w poniedziałek przejdzie niewielką operację plastyczną uszkodzonego ucha. Po wszystkim polska zawodniczka przejdzie jeszcze kilka dodatkowych badań, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku.

Jędrzejczyk przegrała pojedynek niejednogłośną decyzją sędziowską, ale walka była niezwykle wyrównana i jak najbardziej mogła pójść na jej konto.

– Poszłyśmy na wojnę – powiedziała Polka. – Zrobiłyśmy pięć rund, prawdziwie mistrzowski dystans. Nie zaskoczyła mnie niczym. Jej kondycja była dobra. Jest bardzo mocną suką. I mówię „suką” w pozytywnym znaczeniu. Bardzo mocna rywalka. Twardy charakter. Nie poddaje się. My, Polacy, jesteśmy tacy sami. Walczymy do końca. Potrafi wytrzymać ciosy. Umie przyjąć i ja również umiem.

– Powiedziałam podczas ważenia przed galą, że to będzie najlepsza walka w historii wagi słomkowej UFC i tak było – kontynuowała. – Ale nie tylko, bo była to po prostu jedna z najlepszych walk w historii UFC.

Rozdająca swego czasu przez ponad dwa lata w dywizji Jędrzejczyk przyznała, że marzyła o odzyskaniu pasa, ale zaznaczyła, że nie jest on wcale konieczny, aby być mistrzynią. Chciałaby oczywiście mieć go na swoich biodrach, ale nie spędza jej to snu z powiek. Była już mistrzynią. Zbudowała swoje dziedzictwo.

Trener reprezentantki Polski Mike Brown stwierdził przed kilkoma dniami, że powinno dojść do rewanżu. Jak na potencjalne drugie starcie zapatruje się Jędrzejczyk?

– Jasne, dlaczego nie – odparła olsztynianka. – Jeśli nadal będzie mistrzynią, to dlaczego nie? Chcę walczyć z najlepszymi. Mogłabym rozważyć zrobienie tego ponownie.

– Teraz chcę jednak wrócić do domu i odpocząć. Nie chcę myśleć o kolejnych krokach, o kolejnej walce. Nie chcę jeszcze myśleć o przyszłości. Potrzebuję czasu, aby znów stać się sobą, ale wszystko gra. Jestem silna. Trzymam głowę wysoko. Oczywiście oczekiwania są bardzo duże, ale powtarzam – nie chodzi tylko o to, aby mieć fizycznie pas. Jestem z siebie bardzo dumna. Moja praca polega na tym, aby być jedną z najlepszych sportsmenek i jestem jedną z najlepszych.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„W moich oczach Joanna jest mistrzynią” – Conor McGregor wspiera Joannę Jędrzejczyk

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button