„Bardzo go za to lubię i szanuję” – Jorge Masvidal o największych zaletach Khabiba Nurmagomedova
Dzierżący pas Najostrzejszego Skurwiela Jorge Masvidal wypowiedział się w superlatywach o umiejętnościach i podejściu do walki Khabiba Nurmagomedova.
Jorge Masvidal nigdy nie miał okazji skrzyżować rękawic z rozdającym karty w wadze lekkiej Khabibem Nurmagomedovem, ale zawsze wyrażał się o Dagestańczyku z dużym uznanie, oddzielając go grubą kreską od zapaśników pokroju Kamaru Usmana czy Colby’ego Covingtona.
O tym, dlaczego ceni i szanuje Dagestańskiego Orła – zarówno w sferze sportowej, jak i prywatnej – opowiedział raz jeszcze podczas sesji pytań i odpowiedzi z fanami na Instagram Live.
– Tak, szanuję Khabiba jako sportowca – powiedział, zapytany o Dagestańczyka. – To kawał sportowca. Podoba mi się to, co wnosi do klatki.
– Tak samo z jego podejściem. Nie daje się wciągać w promocję walki jakimiś gównianymi sposobami. Jeśli gościa nie lubi, to go nie lubi. A jeśli nie ma z nim żadnego problemu, to nie próbuje wmawiać ludziom, że zabije gościa, bo go nienawidzi. Nie opowiada bzdur. Bardzo go za to lubię i szanuję.
– Podoba mi się też jego styl walki, bo gość próbuje kończyć rywali. Ludziom wydaje się, że nie lubię zapasów i grapplingu, ale to wierutna bzdura. Tym, czego nie lubię, jest klejenie się do rywala, granie na czas. Robienie wszystkiego, byle tylko się nie bić, podczas gdy jesteś w klatce, gdzie właśnie chodzi o to, żeby się bić. Khabib próbuje natomiast uderzać ludzi w twarz i ich dusić. A to mi się podoba.
Jorge Masvidal od kilku tygodni pozostaje w otwartym konflikcie z UFC, który przeniósł zresztą do sfery publicznej. Niedawno odmówił walki ze wspomnianym mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem, nie będąc zadowolonym z proponowanego mu podziału wpływów z PPV.
Ulicznik z Miami nie ukrywa co prawda, że uwielbia walczyć i liczy na to, że dane mu będzie wejść do oktagonu jeszcze w tym roku, ale jednocześnie zapowiedział, że za drobne walczyć nie zamierza. Zna swoją wartość.
Jak natomiast wojujący przecież przez wiele lat w kategorii lekkiej Amerykanin zapatrywałby się na powrót do 155 funtów, aby tam skrzyżować rękawice z Khabibem Nurmagomedovem?
– Gdyby zapłacili mi tyle, ile jestem warty, aby zejść do 155 funtów? – powiedział. – Na sto procent! Podoba mi się to, co robi Khabib. Podoba mi się, że jest niepokonany, że jest jednym z najlepszych lekkich w tej chwili. Same te elementy wystarczyłyby, abym rozważył zejście niżej, ale UFC musiałoby mnie za to odpowiednio nagrodzić.
https://www.youtube.com/watch?v=Yr5rQjSJZsQ
Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN
*****
„200 tysięcy w górę” – Jan Błachowicz o możliwym wzięciu kolejnej niemistrzowskiej walki